Studenci college'u padają jak muchy od ciosów nożem tajemniczego mordercy...
I co? I tyle? Ano tyle. "Final Exam" to po prostu jeszcze jeden młodzieżowy slasher, powstały na fali popularności takich tytułów, jak "Halloween" czy "Friday the 13th". Oryginalnością film Jimmy'ego Hustona bynajmniej nie grzeszy, mimo...
Po nieprzychylnych opiniach spodziewałem się czegoś znacznie gorszego, a tymczasem nie jest wcale źle.
Pierwsze morderstwo mamy w scenie otwierającej film, na kolejne musimy czekać - uwaga - 50 minut! Na szczęście potem częstotliwość zabijania jest krótsza. Same morderstwa są albo poza kadrem albo pokazane w dość...
Wymeczony, niczym nie przykuwa uwagi. Co wiecej - zastanawiam sie czy ten film w ogole mial
sens. Slasher bez krwi, z niskim body countem. Dolozcie do tego brak atmosfery, koszmarne
aktorstwo, dluzyzny i zakonczenie tak przewidywalne jak malo w ktorym filmie... Szkoda, bo
miejsce akcji ma duzy potencjal dla tego...
Cóż...film bardzo słaby. Brak napięcia, motywy mordercy nieznane, nie wyjaśnia się kim on w ogóle jest. Ponadto policja jest okropnie opieszała i ma na rękach krew aż trzech osób. Aktorstwa nie widać, wiele motywów, jak ten z przywiązaniem chłopaka do drzewa (wszak powinni mu z wdzięczności postawić kolejkę) zupełnie...
więcejCo ciekawe film powstal dokladnie miesiac po ukazaniu sie Friday the 13th. To o tyle ciekawe ze film mimo ze przypomina dosc slynny Piatek 13 w zaden sposob nie bazuje na nim.
Jeszcze bardziej ciekawy jest fakt ze film jest prekursorem dla calej masy slasherow i mozna nawet rzec ze wyprzedzil swoje lata.
Halloween ,...
Brak scen gore, niewielka ilość krwi (część zabójstw poza ekranem), brak seksu i nagości (poza jedną króciutką sceną). Anonimowy zabójca nie nosi maski i jego motywy nie są wyjaśnione. W rolach głównych wyjątkowo durne i niedające się lubić amerykańskie nastolatki, których bezsensowne działania musimy oglądać przez...
Wszak o egzaminie jedynie napomknięto, nie miał on właściwie związku ze szczątkami fabuły. W sumie po seansie jestem pozytywnie zaskoczony i w jednocześnie wkurzony. Spodziewałem się marnego slashera, a otrzymałem całkiem zjadliwą pozycję. Wkurza mnie natomiast to, że film miał potencjał by być naprawdę dobrym...