Tylko ze względu na późną porę wczoraj nie dokończyłem oglądać [platforma na literę N]. Dokończę dziś, ale już teraz wiem, że jest świetny. W temacie cytuję "wycenę" IMBD bo widzę malkontentów, co mocno chcą zniechęcić do oglądania. Proste wskazanie: film quasi-gangsterski z dużym przymrórzeniem oka i dobrym poczuciem humoru. Bliżej mu do Tarantino niż do Scorsese [w kat. film gangsterski]. Realizacyjnie super [KOSTIUMY! POSTACIE!].