Feministyczny i laicki.Okropne błędy historyczne.
I propagowanie protestancyzmy jako jedynej mozliwej i dobrej wiary,a katolicy to rzeznicy ,gwałciciele i mordercy.
Przypiwsywanie religii katolickiej wszystkiego co złe na świecie.
Czyli typowy angolski film.
Kiedy widziałem w tym filmie księzy mordujących ludzi,to po prostu śmiac mi się chciało z wiedzy reżysera tego filmu,niech lepiej poczyta historie.
A zresztą to włąsnie Katolicy najmocniej ucierpieli w wojnach religijnych, ale komu tu tłumaczyc.
Chce jeszce dodać,ze film przekoloryzowany.Szczególnie postać Elżbiety.
Denerwowało mnie pokazanie Angli jako mocarstwo, jedyne sprawiedliwe państwo w Europie z wolnością,sumienia.Śmieszy mnie ten film pseudohistoryczny,z feministyczna królowa w roli głównej.
Aż mnie smiech bierze ostatnia scena gdzie królowa stoi na mapie europy i sie uważa za jej władczynie co za bujda.
W tamtym czasie w Europie były tylko dwie potęgi Hiszpania i Rzeczpospilita (która przeżywała swój złoty wiek)
Więc pokazanie Elżbiety jest totalnie chybione.
I jeszcze propagowanie feminizmu,laicyzmu i ukazywanie księży katolickich jako morderców,nie prozumienie.
1/10,moja ocena.
Anglia do momentu pokonania Wielkiej Armady nie była mocarstwem. Stała się nim miazdżąc potęgę Hiszpanii wspieranej przez
( czego nie nadmieniono w filmie Holandię i Francję ). To pogrążenie na dnie morza trzech kolonialnych potęg uczyniło z Anglii mocarstwo niezachodzącego słońca. Jako że Katolicka Hiszpania i Francja przedstawiały tę wojnę jako rozprawę z protenstantyzmem można by się zastanowić nad faktem czy Bóg nie opuścił czasem Katolików. W końcu to sztorm zadecydował o ostatecznym zwycięstwie Anglii z tak przeważającym wrogiem. Niektórzy twierdzą ( nie ja ) że widać w tym palec Boży. Francuzi dokonali wcześniej strasznych rzezi na protestantach.
A protestanci na katolikach. Przecież protestanci nawet na Watykan ruszyli. Jedno jest pewne, nikt kto wyrusza na wojnę i mówi, że jest z nim Bóg nie może się nazywać dobrym chrześcijaninem bo Jezus Chrystus przecież nauczał o nadstawianiu drugiego policzka, chociaż Bóg pomagał Narodom w wojnach to jednak zawsze wcześniej to zapowiadał (Izrael), a nie pozostawiał to w gestii władców.
Wiesz, są ludzie którzy twierdzą że fakt że Anglia stała się potęgą też niby pośrednio wynika z Biblii.
Ciekawe, a dlaczego? W każdym razie ludzie sobie mogą mówić, zawsze sobie można pogadać. Fakty jednak są nieubłagane.
nie "wynika z Biblii" tylko było w niej przepowiedziane , Biblia zawiera wiele proroctw , większość ludzi myśli że dotyczyły one tylko zamierzchłych czasów , prawda jest taka że wiele z nich tyczy dni teraźniejszych. Anglia z usa są przedstawione jako ostatnie mocarstwo .Reszte sobie doczytajcie ;)
PS. jest tam również opisany upadek religii nominalnego chrześcijaństwa polecam lektóre
"W tamtym czasie w Europie były tylko dwie potęgi Hiszpania i Rzeczpospilita (która przeżywała swój złoty wiek)"
Hahahaha... Czyli twoim zdaniem Francja, Imperium Osmańskie i Moskwa nie były potęgami? I jakim prawem pouczasz innych w kwestiach historycznych? A sama Elżbieta może być przedstawiana w feministyczny sposób, bo była silną kobietą na tronie i doskonale umiała podporządkować sobie szlachciców.
Pytasz mnie czy Francja, Imperium Osmańskie i Moskwa nie były potęgami a sam twierdzisz że były jedynie dwie potęgi w Europie, Hiszpania i Polska. Otóż Rzeczpospolita była potęgą lokalną, nie kolonialną tak jak Hiszpania. Imperium Osmańskie w 1684 zostało złamane przez Polskę. Moskwa była kolosem na glinianych nogach, dała sobą zawładnąć również Polakom którzy niestety też krótko po swoich pogromach kozaków, moskali, szwedów i turków pogrążyli się na 200 lat w niebyt. Wszystkie państwa oprócz Hiszpanii w tamtym okresie były niestabilne. Jedynie Turcja mogłaby zdawać się potęgą ale przekreślono to pod Wiedniem. Francja padła razem z Hiszpanią na kolana przed Anglią, takie są fakty. Anglia i USA które zresztą stworzyła są potęgami do dziś, a Hiszpania nie jest nawet cieniem swej dawnej potęgi, jedynie Grecja upadła niżej.
Mówimy o czasach Elżbiety I więc nie mów tutaj o Wiedniu. W XVI wieku Turcja była u szczytu potęgi. Francja toczyła zacięte wojny z potężną Hiszpanią i prowadziła mocarstwową politykę. Moskwa za Ivana Groźnego była groźna i Rzeczpospolita miała z nią duże trudności. Państwa powyżej z całą pewnością zasługują na miano mocarstw (może poza Moskwą).
Fakty są takie Hiszpania była wtedy największą liczącą się potęgą w Europie. Poza tym zauważ że Anglia pokonała nie tylko samą Hiszpanię ale razem z nią jednocześnie Francję i Holandię. Nawet jeżeli Imperium Osmańskie było wówczas drugą co do wielkości siłą to nie zmienia to niczego. Anglia na skutek tego zwycięstwa osiągnęła coś o czym Turcy mogli jedynie pomarzyć. Dzięki złamaniu potęgi morskiej Hiszpanii w późniejszych wiekach stała się jedynym w historii świata krajem niezachodzącego słońca.
Po pierwsze jak królowa stoi na mapie to nie jest ostatnia scena w filmie a ona tylko naradza sie ze swoimi ludzmi i pokazuje za pomoca mapy na podlodze polozenie wrogich wojsk i pozatym a jak tak bardzo sie interesujesz hisroria to anglia tez w czasch żadów elzbiety przezywala zloty wiek i z tad min. ten tytul angli po smierci elzbiety byla najbogatszym krajem w europie i to dzieki niej wlasnie. Film mi sie bardzo podobal tak jak zreszta pierwsz czesc
Elizabeth 10/10
Elizabeth Złoty wiek 10/10
a katolicy moze i najbardziej ucierpieli w wojnach religijnych ale to oni je prowokowali i wypowiadali. No ale kazdy ma swój gust co do filmów.
Katolicy z prowokowali?Co za bujdy.
To raczej Luter ja sprowokował ,swoimi tezami i wtedy zaczeło sie prześladowanie katolików w księstwach niemieckich i ich rzezie.
Jak juz mówiłem dwoma państwami które były najpotężniejszymi mocarstwami w europie był Hiszpania i Rzeczpospolita.Żadna Anglia,która swoi laicyzmem zaraziła min.Szwecje.Dlatego nie mów głupstw
Pierwsza moja uwaga to nie film historyczny tylko dramat biograficzny Elżbiety. I zdecydowanie nie jest to antykatolicki film. Sama jestem katoliczką i nie czuję się urażona, bo znam historię i wiem że w czasach nowożytnych trwała inkwizycja, która była zorganizowana przez papieża Pawła III. Również w Hiszpanii popierano działania inkwizycji. Wiemy, że były to działania brutalne i okropne w celu zwalczania tak zwanej herezji. Wyniku czego inkwizycja była zła, ponieważ siłą chcianą zwalczyć pogan. Do tego błędu od strony katolików trzeba się przyznać. Nawet sam Jan Paweł II wypowiadał się na ten temat, przepraszając i uznając te działania za nieodpowiednie. Jedno z przyczyn wybuchu wojny pomiędzy Anglią i Hiszpanią była różnica wznawiania wiary, tak więc nie można tego nie powiązać to typu wydarzeń. Dochodzi też spisek, który był kartowany przeciwko Elżbiecie, konkretnych szczegółów nie znamy, gdyż nie ma źródeł, które by potwierdziły dokładniejsze działania w tej sprawie. Tak więc zostają tylko domysły i insynuacje. Dochodząc do sumy summarum film dobry według mnie, który trochę w przesadny sposób ukazuję postać Elżbiety. Zdecydowanie nie zgodzę się, że to film antykatolicki, ponieważ film głównie ukazuję dzielną królową broniącą swego ludu. Historii nie da się zmienić i niestety w tamtych czasach nie sami katolicy cierpieli przez pogan ale również poganie przez katolików.
PS:Radzę poczytać o inkwizycji, i dokładnie połączyć wydarzenia z wojną angielsko-hiszpańską. Znanie historii to nie wszystko, trzeba też umieć być krytycznym co do przedstawionych w książkach faktów. Różnica prawdy od prawdopodobieństwa dużo zmienia. Również zdecydowanie trzeba umieć przyznać się do błędu.
Także nie uważam , że jest to film antykatolicki.
Elżbieta była protestantką, ale nie miała nic przeciw religii katolickiej.
W dodatku w większości to prawda, że na początku XVI wieku religia katolicka była "nad niszczona". W dodatku protestantyzm też wywodzi się z chrześcijaństwa, więc nie wiem dlaczego jaki powód do rzucania się. Historii nie zmienisz.
"Wiemy, że były to działania okropne i brutalne" no i tu Cię mam. Piszesz, że znasz historię ale jej nie znasz pisząc, że inkwizycja była brutalna. Proponuję zaznajmić się z tematem ale nie z książek Eco czy jakichś stronniczych opracowań pseudo naukowych. Polecam zaznajmić się z faktami i czym tak naprawdę była inkwizycja. Ilu ludzi osądziła, za co, jakie były kary, ile było kar śmierci, gdzie palono czarownice (dobra tu podpowiem, w ponad 90 procentach były to kraje protestanckie z Niemcami i właśnie Anglią na czele) i co inkwizycja WPROWADZIŁA do sądownictwa co nie było do tej pory ZNANE w Europie a dzisiaj jest POWSZECHNE.
"No i tu Cię mam"? Proszę określić, w którym zdaniu napisałam, iż znam historię? Tu podpowiem w żadnym zdaniu tego nie ma. Twierdzisz, że inkwizycja hiszpańska nie była brutalna? No tak zamykanie rodzin w więzieniach, znęcanie się psychiczne, torturowanie, wystawianie na pośmiewisko w czasie autodafe (tyczy się osób, które nie dały się nawrócić i tych co odbywali pokutę), w przypadkach zamożnych (nie we wszystkich) pozbawianie dorobku życia i przede wszystkim zmuszanie do wyznania skruchy i przyjęcia tzw. pokuty (inaczej ujmując nawrócić przeciwko własnych przekonań, czy też odebranie wolności religijnej) to nie jest okrutne? Nie sądzę żebyś czytając wcześniejszą moją wypowiedź prawidłowo ją zrozumiał, gdyż z góry zostałam posądzona, iż nic nie wiem o inkwizycji. Do tego dochodzi zarzucenie czytania niewłaściwych pseudo naukowych książek. Kompletnie mnie nie znasz, nie wiesz kim jestem i co najważniejsze nie masz zielonego pojęcia skąd pochodzi moja posiadana wiedza. A co najzabawniejsze zostałam skarcona o temat który w wypowiedzi przeze mnie nie został wspominany czyli statystyki i specyfikę (ilu ludzi osądziła, za co, jak karano, ilu poniosło śmierć). A jeśli się nie wypowiedziałam konkretnie na ten temat, w którym nie opisałam całego schematu działań inkwizycji hiszpańskiej nie oznacza, że nie mam o tym zielonego pojęcia. Wedle wyjaśnienia nie napisałam także, że inkwizycja hiszpańska była "najbrutalniejsza" a inni byli święci. Nie ujęłam tego jako porównania tylko jest dosadnie stwierdzone jako coś złego. Osobiście też Cię nie znam i nie mogę stwierdzić czy Ty akurat znasz czy nie znasz historię. Jednak jednego mogę być pewna, czytanie ze zrozumieniem to u Ciebie problem. Dlaczego tak sądzę? Warto w tym momencie przeczytać jeszcze raz to co napisałam w powyższej wypowiedzi i zadać sobie przed tym pytanie: Czy określenie ogólne pewnego zarysu historii bez szczegółowego omawiania można nazwać niewiedzą? Dam Ci przykład: idziesz na pierwszy wykład z historii nowożytnej i wykładowca (przeważnie tak jest) stara się studentom ogólnie powiedzieć jaki materiał będą omawiać. Taki wstęp, w którym ogólnie przedstawiony jest zarys historii. W takim przypadku nie stwierdziłbyś, że wykładowca nie wie nic oprócz tego. Wynik jest banalnie prosty, zarówno Ty i ja po takich ogólnych wypowiedziach nie możemy stwierdzić kto zna historię a kto jednak nie. Piszesz o faktach, muszę Cię zasmucić bo są to tak odległe czasy, że możemy tylko opierać się na źródłach, które niekoniecznie mogą być prawdziwe lub pełne. Jeśli chodzi o literaturę naukową to w tej tematyce przestudiowałam kilka dobrych pozycji ze wzgląd na wykonywaną pracę. Osobiście polecam książkę Henry'ego Kamen'a "Inkwizycja Hiszpańska".
Napisałaś ;''Sama jestem katoliczką i nie czuję się urażona, BO ZNAM HISTORIĘ i wiem że w czasach nowożytnych trwała inkwizycja...'' ale to tylko tak na marginesie :P. Reszty wypowiedzi się nie czepiam ;)
Pewnie z takiego właśnie założenia wyszedł Paweł III powołując świete oficjum a potem Paweł IV, który deklarował, że spalił by swojego ojca gdyby ten był heretykiem (w myśl przykazania Trzcij Ojca swego i matkę swoją):)
Coż, jasny umysł nie jest twoją mocną stroną...
Szlag mnie zaraz trafi. To religia w rękach niektórych równa się upośledzeniu, doprowadzając do chorych wypowiedzi typu "jesteście głupi, bo nie wierzycie... bo tak" pokroju twoich.
Religia czy jej brak nie świadczy o człowieku. Nie należy nikogo potępiać za wybor życiowej drogi.
Zanim coś powiesz to zobacz sobie Królową Margot, a najlepiej poczytaj o tych czasach. Luter to był katolicki ksiądz który chciał reformować katolicyzm. Zobaczył że się nie da i zaprotestował, a z nim początkowo dziesiątki, a potem już setki tysięcy ludzi. Reszta kleru nie mogła tego znieść i zaczęły się prześladowania, i to nie katolików, a protestantów. Długo by mówić.
Rzeczpospolitą to ty zostaw w spokoju. Racja nasz kraj był wielki, ale okres świetności miał już za sobą. Poza tym mówimy o okresie kolonialnym. Wówczas już tylko takie państwa były prawdziwymi potęgami.
A katolicy byli święci i wcale nie mordowali protestantów? Pewnie rzeź hugenotów to też była prowokacja mająca na celu oczernić katolików...
czemu to katolicy zawsze wrzeszczą najbardziej i muszą wszystkich obrażać na około? Bóg wam dał prawo do nawracania wszystkich siłą? Wydawało mi się że jego ideą jest tolerancja i miłosierdzie. a tu brak kultury słownej.
Dlatego bo ateisci zwalczają ich jak fanatycy ( tolerancja nie oznacza że dajesz pluć sobie w twarz )
Wiesz , co mam propozycję: Zamiast gadać farmazony przeczytaj troche Prawdziwej historii , i zobaczysz ,że katolicy rzeczywiście mordowali jak rzeźnicy. Np. podbój Corteza i Pizzara spowodował śmierć 4 milionów ludzi , ponieważ Hiszpanie ich "nawracali" za pomocą miecza.
No to skoro , skończyłeś historię , to wiedzieć powinieneś , że katolicy naprawdę zamordowali na świecie dużo ludzi , powiedziałbym bardzo dużo.
O tak?Nie chce ci felietonów bo brak i czasów na takiego głąba jak ty.
Ale wiedz,że to nie katolicy rozpoczeli wojny religijne.
Ale co ty wiesz skoro jesteś mało rozgraniętym pajacem klepiący na klawiaturze tezy które ,moga jedynie przywieść grymas politowania.
Xanos dokładnie tak:"Ale co ty wiesz skoro jesteś mało rozgraniętym pajacem klepiący na klawiaturze tezy które ,moga jedynie przywieść grymas politowania."
tak więc zastanów się
Przepraszam bardzo. Nie pozwalam się obrażać. Ja nie jest jestem głąbem bo trochę porządnych książek historycznych przeczytałem i czytam nadal. Owszem formalnie to nie katolicy zaczęli reformację. To prawda. Ale to katolicy się do niej przyczynili. Kler w XV wieku to był tak rozpustny , kupczył odpustami , przywiązywał wagę jedynie do dóbr doczesnych , nie przywiązywał wagi do spraw wiernych , a innowierców nawracał mieczem , więc to co ja powiedziałem nie jest wcale bezpodstawne. Jeśli mi nie wierzysz to przeczytaj sobie dwie książki : Tadeusz Manteuffel - Historia powszechna - "Średniowiecze" oraz Zbigniew Wójcik "Wiek XVI - XVII" to się przekonasz że miałem rację. Akurat w sprawach historii mam prawo polemizować bo się tą dziedziną zajmuję od dawna.
Oczywiście. Mordowali, mordują i mordować będą. Jednak katolików uświęcać nie można, zabijali masę ludzi odmiennej religii w przeszłości.
Ciekawe która uczelnia wypuszcza tak marnych studentów? Niedouczony, niekulturalny, stronniczy, żałosny.... etc.
A film był świetny. Polecam.
i dodaj jeszcze takich co w normalnej dyskusji zaczynają wyzywać ludzi od głąbów pajaców itp
Chyba eksternistycznie, wysyłkowo je kończyłeś. Ile milionów pochłonęły krucjaty, chrystianizacja wschodniej i północnej europy oraz zdziesiątkowanie plemion Ameryki Łacińskiej? A to wszystko w imieniu Chrystusa. Chrześcijanie mają więcej na koncie niż Hitler+Stalin
"Skończyłem studia na historii"....ech...a po drodze ominąłeś nie tylko liceum ale też i gimnazjum....żal.pl synu Antoniego i Jarosława.
Skończyłeś sikanie pod wiatr. Wytrzyj się i przestań zaśmiecać forum swoją osobą.
Co podbój Corteza miał do Katolicyzmu jako wiary ??? .To Fakty i Mity podają 4 miliony (Sbolce jakoś mają słabą wyobrażnię ) a nie 100 milionów ???.
Jak to co miał katolicyzm do podboju Corteza? Bardzo dużo. Wiara katolicka , jaką była wówczas ogarnięta Hiszpania , miała ogromny wpływ na politykę państwa. Cortez podbijał nie tylko dla pięniędzy i sławy , ale również dla szerzenia wiary katolickiej u Indian. Tylko zrobił to bardzo krwawo.
Gdybyś intersował się historią wiedziałbyś że kościoł starał się chronić tubylców .A Cortes istotnie niszczył barbarzyńskie obyczaje Indian (Co wychodzi mu na plus ) .Znasz niekrwawy podbój ??? ,bo ja nie .Jak zwykle lewacy popierają azteckie obrzędy ( na przykład wsród ich ulubieńców niemowlak z kukurydzą uchodził za wykwitnę danie ) nie przypadkiem Hiszpanów popierały dziesiątki tysięcy wrógów Azteków . Ale dla lewaka lepszy kapłan odziany w skórę zdartą z żywego jeńca niż ksiądż ot w sumie lewacka''normalność ''