PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=740}
7,4 51 tys. ocen
7,4 10 1 51394
6,6 22 krytyków
Elizabeth
powrót do forum filmu Elizabeth

Podoba mi się zwłaszcza dlatego bo interesuję się historią anglii królową Elżbietą a jeszcze bardziej jej ojczulkiem Henrykiem VIII, który (muszę to powiedzieć:) miał sześć żon a w tym dwie skazał na śmierć za rzekomą zdradę...nie chciałabym być na ich miejscu... Mam nadzieje ze powstanie tez jakiś nowy film o nim...
Pozdrawiam.

Mademoiselle

Jeśli interesujesz się historią Anglii.... to nie zdziwiło Cię coś w tym filmie? Bo ja przeczytałam właśnie jej biografię i nie zgadzało mi się dużo......... Czy nikt inny nie ma takiego wrażenia?

Ewkus

Chyba wiem co masz na myśli... chodzi Ci pewnie o te sceny miłosne z Robertem ? Elizabeth była przecież dziewicą-na co wskazuje sam tytuł filmu...wiec nie wiem po co były te sceny... ale żadnych szczegółów nie pokazywali więc...nie wiem...może do niczego nie doszło :)?
A i jeszcze taka mała ciekawostka jak to na serio było z tym Robertem - FAKT HISTORYCZNY.Jego żona popełnila samobójstwo skacząc ze schodów czy jakoś tak i to dlatego Elizabeth nie chciała sie z nim wiązać żeby nie było podejrzen co do jej osoby... Ale podobno zostali przyjaciółmi:)

Mademoiselle

Dziewica?:) a co z Tomaszem Symourem? myslicie ze tam sie nic nie wydarzylo miedzy nimi...?:) Pamietam dokladnie taki fragment z Grzybowskiego, w ktorym bylo napisane ze Katarzyna Parr wraz ze woim mezem zrywali z mlodej Elżbiety ubrania i oddawali sie rozkoszom cielesnym :) Jej dziewictwo polegalo chyba tlyko na tym zeby sie nie chajtac z nikim, bo pupilkow z tego co wiem miala kilku w ciagu swojego zycia...

Delerith_Aranel

Była 'królową dziewicą' ale nie dosłownie! Po prostu nie wyszła nigdy za mąż, nie oddała się żadnemu mężczyźnie, gdyż 'poślubiła Anglię'.

ocenił(a) film na 10
Mademoiselle

Hm...co do żony Dudleya, po pierwsze - wieść niesie, że miała raka piersi, a po drugie...samobójstwo nie było pewne. Istnieje podejrzenie jakoby Walsingham maczał w tym palce, ale nie wiadomo, czy Elżbieta wiedziała o tym. Choć w sumie nic nie jest pewne, bo dowodów brak. A jeśli chodzi o nieścisłości, można dopatrzyć się ich większej liczby, ale film świetnie się broni i chyba o to chodzi:)
Pomijając kwestię co jest "prawdą", czyją jest "prawdą", ile jest tych "prawd"...itd.