PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=740}
7,4 51 tys. ocen
7,4 10 1 51394
6,6 22 krytyków
Elizabeth
powrót do forum filmu Elizabeth

HEROina

ocenił(a) film na 8

Film o władzy w pełnym tego słowa znaczeniu. Ukazane są jej rózne oblicza, w zależności od tego kto dzierży ją w swych rękach. Władza może więc być ogromną niszczycielską potęgą, chaosem, jak również ostoją bezpieczeństwa i ładu. Jednak to są juz skutki. A jakie są sposoby aby obalić starą władze wprowadzić własną i w końcu...utrzymać ją? Między innymi na to pytanie odpowiada film Kapura. Opowieść o jednostce, która musi dojrzeć do objęcia tronu i korony brytyjskiej, czyli dojrzeć do odpowiedzialności nie za siebie, za swoje ciało i duszę, które od chwili przejęcia władzy nie należą juz do niej, ale za całe społeczeństwo, na przekór machiaviellistycznym koncepjom intryg, podstępu i morderstw. Wydawać by się mogło, że to najprostsza droga do samodestrukcji każdego monarchy, który przychodzi na świat z piętnem przyszłej odpowiedzialności. Jednak Elżbieta przechodzi okrutną drogę, w ktorej finałem nie musi być złożenie sie w ofierze w ręce wymagającego i często niesprawiedliwie, bo pochopie osądzającego, ale ukochanego narodu, ale świadoma rezygnacja z własnego szczęścia i dalsze świadome kroczenie po tej nowej, ale samotnej drodze. To co uderza w postaci Elżbiety, to fakt i dowód na to, że nie potrzeba krwawych wojen i dyktatury terroru, aby osiągnąć potęgę 'węwnątrz' oraz na arenie międzynarodowej. Końcowa przemiana Elżbiety, która od tego momentu staje sie ikoną i pomnikiem obrazującym element 'boskości na ziemi', jest tego symbolicznym ukoronowaniem jej poświecenia. Zresztą fakty z jej panowania (przywolane na koncu filmu) mówią same za siebie.

To co również uderza w tym filmie to obrazowa wymowność wielu scen (np. przekazanie pierścienia w pobliżu masywnego drzewa) oraz koncepcja polegająca na zamknięciu zdarzeń wokól dworu i kręgu najwyższej arystokracji (od której decyzji przecież zależy w następstwie los społeczeństwa np. 'krajobraz PO bitwie' w Szkocji z rzeką krwi na pierwszym planie), ukazaniu niezwykle dramatycznych zdarzeń i wiecznego balansowania na ostrzu noża (jak wiele może zdziałać jeden podpis), jakie mają miejsce w tym 'elitarnym' środowisku, a o których nie myślimy patrząc na wszystko z punktu widzenia zwykłego obywatela. Reżyser rezygnuje z wychodzenia w plener i ukazywania bitew mających na celu, jak to bywa najczęściej w filmach historycznych (a zwlaszcza 'made in USA'), zwiększenie widowiskowości przedsięwzięcia, a co za tym idzie przyciągnięcie do kin znacznie większej liczby widzów spragnionych mocnych wrażeń i podwyższenia adrenaliny. Stąd się zresztą biorą zarzuty o 'dłużyzny', których, ja osobiście wogóle nie odczułem. Według mnie właśnie ta 'zamknięta' koncepcja sprawiła, że film nie miał szans w walce o oscara w kategorii najlepszy film (patrz ->> Gladiator rez. Ridley Scott). Rozczarowuje jednak decyzja, która jest dla mnie również wielką zagadką, z przyznaniem Oscara Gwyneth Paltrow, a nie fenomenalnej Cate Blanchett, w której dostrzeżono tylko...charakteryzacje (oscar ;).