Swietnie pokazana epoka,film malarski. Golden Age nie byl juz taki fajny
Jestem dokładnie tego samego zdania, co J_C_WELLS. Gówno ma wspólnego z historią ten film. Najprostszy argument? Pokazanie królowej Mary i samej Elżbiety. Ani pierwsza nie była tak demoniczna i pomylona, ani druga nie była tak tolerancyjna jak to przedstawia film. Film pokazuje normalną i zwyczajną wojnę polityczną i ideologiczną pomiędzy katolikami a anglikanami w XVI w. w Anglii jako obronę oświeconej Elżbiety i jej jeszcze bardziej, niekiedy, oświeconych popleczników przed oszolomami z KK. Historia nie jest tak prostacka jak w tym filmie przedstawiona. No i ten, pożal się Boże, romans, który jest głównym wątkiem tego filmu (co jest kolejnym zarzutem na jego historyczność, bo więcej w nim cakania niż faktów), a nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, która miała miejsce w XVI wieku.