właśnie jestem po projekcji....I widzę tą końcową scenę, w której przedtawiono oddanie dla Anglii i potęgę królowej Elżbiety. Skąd ta kobieta tyle siły wzięła?wyrzekła się wszystkiego,uczuć,kobiecości,miłości..Poświęciła siebie...W podrecznikach od historii tak obrazowo tego nie opisywali;-)
Ale abstrahując od historii...Film o cnocie,władzy,sile,mądrości,rodzwadze,wyborach.do refleksji,zdecydowanie...
No i oczywsicie cała oprawa filmu,dekoracje,watki poboczne,muzyka..rowniez warte uwagi....Polecam