Idąc na Elizjum nie spodziewałem się nic specjalnego. Dyskryt 9 mi się podobał, ale też bez szału. No i nigdy nie lubiłem Matta Damona. Uważam, że to doby aktor, ale nie przemawiał do mnie. Byłem jednak bardzo pozytywnie zaskoczony filmem. Akcja szybko się rozkręciła i film trzymał w napięciu do samego końca. Fabuła nie była może zbyt odkrywcza, ale tego akurat się spodziewałem. Wracają do Damona to zagrał na prawdę dobrze i zapunktował u mnie. Uważam że jest to dobre kino akcji, warte obejrzenia przynajmniej raz w kinie. Ja na pewno wróce do tego filmu jeszcze raz.
P.S. Jako gracz dodałem 2 gwiazdki do oceny bo widziałem w tym filmie świetny materiał na grę. Połączenie shootera z walką wręcz.