Blomkamp po genialnym D9 nie zawodzi w kinie SF. Elizjum to nie jest ten poziom co do D9, ale wykreowana wizja świata, nadal może oczarować widza. Egzoszkielety, roboty, najróżniejsze rodzaje broni, brutalność to naprawdę robi wrażenie. ( Takie SF do mnie przemawia)
Fabularnie nie jest już tak rewelacyjnie, można się przyczepić do wielu rzeczy że jest schematycznie, momentami nielogicznie, że wszystko jest uproszczone. Nie zamierzam tego bronić. Powiem tylko że są filmy w których błędy itp. nie przeszkadzają w czerpaniu radości z seansu. I do takich filmów zaliczam Elizjum. Blomkamp potrafi czarować i D9 to nie był „genialny wypadek” przy pracy. Blomkamp jest cholernie zdolny jeśli chodzi o kino z gatunku SF.
Ja bawiłem się dobrze, nie zamierzam hejtowac filmu tylko i wyłącznie z powodu tła społecznego jakie przedstawił w swoim filmie reżyser i scenarzysta w jednym. ( zresztą nie czułem oglądając Elizjum by jakaś nachalna propaganda wylewała się z ekranu) Dodam nie zaliczam się do fanatyków z lewa czy prawa jednak są tacy ludzie którzy wszędzie węszą spiski, propagandę itd.. Ja poszedłem do kina na film akcja-sf, mając wcześniej w głowie D9 i otrzymałem to czego się spodziewałem.
Jest to naprawdę dobre kino SF z dobrym aktorstwem, ma wady ale nie nudzi i daje frajdę podczas seansu.
8/10