dopóki nie zaczęła mówić. Zmanierowany sposób bycia i przesadnie wystudiowana mimika, być może na potrzeby roli - nie wiem, wprawiły mnie w konsternację. Wiem, że prezentowała pozę pełną ironii i wyniosłości, ale wg mnie kompletnie tego nie udźwignęła. Zupełnie inaczej można było pokazać kobietę z przerostem ambicji. Dobra aktorka, wyrazista, a ja o wiele lepiej pamiętam tatuaże medyka niż jej sceny.