a tak swoja drogą, jakieś wytłumaczenie na ch*j oni te roboty napromieniowują?

Obecnie stosuje się promieniowanie jonizujące do sterylizacji wytworzonej aparatury medycznej oraz takich produktów jednorazowych jak gazy, igły, skalpele, więc nie widzę powodu, dla którego nie miałoby ono być w tym celu wykorzystywane za 150 lat do sterylizacji androidów.

typ dostaje cios nożem w bebech i za godzine biega jak gdyby nigdy nic. rozumiem ze te cudowne tabletki hamuja chorobę popromienną ale tylko na akurat 5 dni? dane miały być zakodowane a Spider je czyta z ekranu jak morfeusz kod matrixa :) same logiczne logiczności :)

Oni myśleli ze tam będzie co innego, a tam był kod jądra tej stacji ( to co pisał ten facet w ASM), który to kod wykorzystywał zapewne jakaś tylną furtkę i pozwalał na zmianę konfiguracji stacji.
Mógł się domyśleć tego może bo kodach wywoływanych przerwań czy jakoś podobnie, w końcu nie widzimy w całości tego co on.

tekst z morfeuszem i matrixem mnie autentycznie zniszczyl :D

Ziemia też jest bez sufitu i otwarta, grawitacja trzyma atmosfere tak samo jak na stacji

Co mają silniki do nieważkości? zawsze będzie stan nieważkości w statku w kosmosie chyba ze jest wyposażony w jakiś rodzaj generatora grawitacji, w stacji Elizjum rozwiązano to za pomocą siły odśrodkowej która wytwarza grawitacje.

Roboty są napromieniowane żeby zniszczyć wszelkie grzyby i białka które mogły przyczynić się do uszkodzenia powłoki lub elektroniki.

Ten egzoszkielet który mu zafundowali wzmacnia mu mięśnie, właściwie to dzięki niemu jeszcze chodził, bez niego by leżał i i umierał.

Sam tytuł programu nie był zaszyfrowany tylko treść.

Sam to wymysliles? Zwlaszcza to o promieniowaniu ki sie podobalo :-)

Ma rację, zamiast utrzymywać sterylne warunki w całej fabryce robotów, niczym przy produkcji ferrari, to po prostu na sam koniec umieszcza się gotowe maszyny w komorze, gdzie fale radiowe neutralizują wszelką materię ożywioną. Przesłanie filmu jest jednoznaczne, sztuczna inteligencja, maszyny - to one zbawią świat, przejmą kontrolę nad nim i zaprowadzą porządek! Do tego dążył Skynet!

Nie plaska tylko pusta w srodku, poczytaj!! ;-] huehuehue. Serio, ja czaje ze to jest film, ma byc widowiskowo i nie super realistycznie i nawet jest, ale niektore rzeczy az bija po oczach no i uwielbiam takie tlumaczenia fanow na sile. Jestem w stanie zaakceptowac argument "bo tak to scebarzysta z rezyserem wymyslili" ale jak ktos zaczyna dorabias swoje teorie to mnie to po prostu bawi. Czepiam sie? Byc moze ale po prostu mg mnie ten film oprocz efektow nie zasluguje na takie oceny jak 9. Moje prawo i fufk yah, mam do niego prawo :-)

Tak, masz " prawo do swojego prawa ", masz też prawo milczenia, z którego radzę skorzystać. Zapraszam do nas na Politechnikę Wrocławską, dokształcisz się i zauważysz, że film nie jest pozbawiony logiki. Przy produkcji tego typu dzieł zawsze zasięga się porady specjalistów. Ty również powinieneś się do jednego udać, ale zajmującego się leczeniem pewnych zaburzeń natury psychicznej. Pozdrawiam.

i co ty tam robisz na tej polibudzie, zamiatasz?

Blisko, wymiatam. Wymiatam na polu naukowym i wymiatam z niej takich jak Ty, którzy za mało myślą i robią, a za dużo gadają.

dobra ale tak serio. czy otwarta stacja kosmiczna byłaby w stanie wygenerować na tyle dużą siłę przyciągania żeby utrzymać atmosferę? może jakieś linki, źródła z których mógłbym się więcej na ten temat dowiedzieć? co do tego promieniowania to zostawiam bo wg mnie to jest wasza czysta gdybologia

http://blogs.scientificamerican.com/but-not-simpler/2013/08/15/how-elysium-is-a- carnival-ride-and-why-its-atmosphere-is-a-bucket-of-water/

sam znalazłem ;]

,,czy otwarta stacja kosmiczna byłaby w stanie wygenerować na tyle dużą siłę przyciągania żeby utrzymać atmosferę?,,
A może będzie taka możliwość nie jestem ekspertem ale w przyszlości a ten film jest właśnie o przyszlości akcja dzieje się,,pod koniec 21 wieku,,a co będzie pod koniec 22,23,24 itd?to chyba kwestia wyobrażni?może jakby akcja działa się w 35 wieku film by był bardziej wiarygodny?

Ooooo, ja pi...lęęęęęęę !!!!!!!. Ile czasu niektórym zajmuje, aby znaleźć logikę tam gdzie nie potrzeba jej znajdować. W zamian za to należy skupić się na odbiorze walorów wizualnych, słuchowych oraz treści jako całości. Widocznie ten film nie jest stworzony dla Ciebie, więc po co udowadniasz że koło jest kwadratowe?
Co za malkontent. Szkoda słów. Bez odbioru.

"Sam to wymysliles? Zwlaszcza to o promieniowaniu ki sie podobalo :-)"

Tak, sam wymyślił to, że ziemia jest bez sufitu, grawitacje też wykombinował.
Przecież jesteśmy pod szklanym kloszem. No i ziemia jest płaska oczywiście.

A co do napromieniowania robotów, ja obstawiałbym jakiś nowoczesny rodzaj hartowania stali.

Malem zignorowac forum tego filmu (za duzo dzieciarni, a ja dzieci z definicji ignoruje), ale nie zdzierze - widze jaki film, tacy widzowie i wiele sie nie zmienilo. Innymi slowy radze sie nie wypowiadac w tematach o jakich nie ma sie pojecia, w tym wypadku szczegolnie zainteresowac roznica pomiedzy grawitacja, a sila Coriolisa. Ta stacja, jako projekt, jest kolejnym idiotyzmiem tego filmu, zreszta jednym z wielu.

Jesteś taki oświecony, nie będziesz wypowiadał się razem z plebsem, chyba że jest jakaś potrzeba, dziękujemy ci za nadzieje, nie sądziłem że zobaczę kogoś tak wyjątkowego jak ty w takim miejscu.

Mowie wyraznie o dzieciarni, internetowym gowniarstwie jesli wolisz, a nie jakims wyimaginowanym "plebsie". Radze na przyszlosc uwazniej czytac wypowiedzi innych, a nie wymyslac je z sufitu. Papatki.

Siła Coriolisa... bardzo ciekawe co ma wspólnego z tą stacją i utrzymywaniem w niej atmosfery. Rozwiń proszę tę myśl, bo wydaje mi się, że nie odróżniasz siły odśrodkowej od w/w przez Ciebie efektu.

"bardzo ciekawe co ma wspólnego z tą stacją i utrzymywaniem w niej atmosfery" - otoz wlasnie dokladnie NIC, poniewaz ta stacja w takiej formie nie ma najmniejszego prawa istniec. Chyba, ze uwazasz ze analogiczna stacja w ksztalcie typowego pierscienia ma mozliwosci wytworzyc realna grawitacje.

Grawitację, wytwarza jądro planety/gwiazdy, w przypadku ziemi i jej ruchu obrotowego grawitacja jest silniejsza od siły odśrodkowej dlatego wszystko przylega do jej powierzchni, w przypadku stacji, działa TYLKO siła odśrodkowa, dlatego też wszystko było budowane po wewnętrznej stronie, aby było wypychane na zewnątrz i trzymało się kupy, razem ze sztuczną atmosferą.
Skoro siła Coriolisa nie ma nic wspólnego ze stacją tak jak mówisz, a nikt wcześniej o niej nie wspomniał tak aby do tego nawiązać, to po kiego poruszasz jej temat?

Zupelnie nie zrozumiales mojej wypowiedzi. Sila Coriolisa wplywalaby w normalnym przypadku na atmosfere tego sztucznego obiektu, a jej - powtorze - NIE MA, poniewaz gdyby byla brana pod uwage w stacji o takiej konstrukcji/zabudowie i takim ruchu obrotowym (a ten musi byc znaczacy z racji niewielkich rozmiarow) mielibysmy silne wiatry lub nawet huragany. Pamietaj, ze obiekt jest wrecz odwrotnoscia kuli. Oczywiscie pomijam taki durnoty jak zwykle odparowanie atmosfery w proznie, no ale tutaj pewnie jest hiper-magiczne pole, ktore przepuszcza statki kosmiczne i nic innego lub z rownie hiper-magicznych maszyn jest nonstop uzupelniana. Sama stacja jako konstrukcja nie jest niczym nowym, problemem jest jej przedstawienie w tym filmie w/g mnie negujac elementarna logike. Oczywiscie, aby miec pewnosc nalezaloby te sytuacje komputerowo wymodelowac, bo kto wie, moze wieksza role odgrywalaby bezwladnosc gazow - ale to raczej oczywiste.

PS
Dziekuje za oswiecenie mnie, ze zauwazalna grawitacje wytwarzaja obiekty obiekty o znaczacej masie - nie wiem, co bym bez tej informacji zrobil (wybacz ironie).

teraz napisałeś zrozumiale o co Ci chodzi, poprzednio tylko o niej napomknąłeś bez żadnych wyjaśnień. Cóż trzeba na niektóre rzeczy przymrużyć oko, mimo wszystko i tak bardziej sensowna jest wizja magicznej atmosfery niż windy biegnącej przez jądro planety w Total Recall. Co do gadki o przyciąganiu, to był tylko oczywisty wstęp do wyjaśnienia tego co myślałem o sile odśrodkowej i jej działaniu.

Alez oczywisciee, ze przymruzam oko jak piszesz. Do licha, nie produkuje sie w tym temacie dlatego, aby krytykowac pewne ulomnosci w filmach (i zlych, i tez tych udanych), poniewaz to sa wlasnie filmy i rzadza sie swoimi prawami. Chodzilo mi o wyprostowanie kilku absurdow z ktorymi zgadza sie wiele osob - chocby z niewiedzy (co nie jest grzechem!), ale jak probujesz wyjasnic ze "nie tedy droga" - agresja, bo przeciez Pan-Rezyser-wie-lepiej. Podobnie z Wikipedia: to jakie dyrdymaly tam sa opisane w glowie sie nie miesci, ale sprobuj udowodnic to cie to kolko wzajemnej adoracji najpierw opluje, pozniej pogryzie. Sensowny poziom ma *tylko* angielska Wiki, a i tak trzeba byc mocno ostroznym. Najgorsze jest fakt, iz wieeele osob polska Wikipedie traktuje powaznie. Nu, ale jak zwykle u mnie zabrnalem w durna dygresje.

BTW: Tu i tak bylo spokojna i w rzeczowa dyskusja.

Pozdrawiam.

PS
Jeszcze o Coriolisie - w sieci sa dyskusje wlasnie nt. zachowania atmosfery w typowym torusie o takiej kubaturze i generalnie sprawa nie jest jasna. Z jednej strony sila odsrodkowa, z drugiej Coriolisa - obie sie czesciowo znosza. Faktem jednak jest, ze roznice ich wznajemnego oddzialywania na roznych poziomach takiego obiektu moga wplywac na duze ruchy powietrza, czyli roznice cisnien, czyli wlasnie huragany (ale to juz moj prywatny wniosek). Stad taki obiekt powinen byc przedzielony przegrodami - proste i efektywne.

Co do Wikipedii to racja, niektórzy ją traktują jak dzieło nieskalanej wszechwiedzy, a, że sam nieraz korygowałem głupoty tam wypisane, albo dopisywałem braki to inna sprawa, bo tak samo jakiś troll może tam wejść i podmienić daty, liczby itd na takie wyssane z palca. No nie wiem jak inni, ale ja nie mam zamiaru tu wojować, wpadam na fw żeby się odprężyć i podyskutować o filmach i tematach pokrewnych, jak widzę debila który wojuje głupotą to szlag mnie trafia ale dosłownie szkoda mi czasu i cierpliwości zeby z nim pisać, wolę wziąc głęboki oddech i czytać dalej resztę komentarzy. Co do tematu atmosfery, na pewno mieli tam jakiś system wspierania fotosyntezy, bo wątpię żeby trawnik i kilka drzewek potrafiło przerobić cały Co2 e stacji na tlen, więc może były tam dmuchawy które w jakiś sposób równoważyły bezwładność powietrza, bądź była choćby nieujęta w kadrze ściana która "popychała" powietrze, sądzę, że jedna wystarczyła, gdyż reszta powietrza sama by się wzajemnie wprawiała w ruch zgodny z tym jaki wykonywały pierścienie stacji.
Co do różnych poziomów, może poruszały się niezależnie, wobec ich rozmiaru sądzę, że potrzebna była różna prędkość aby utrzymać odpowiednia siłę ciążenia.

Odnośnie twojego PS.
Oczywiście przegrody niegłupim pomysłem by były, ale czy aby koniecznym. Na pewno przy rozpędzaniu stacji, zapewne występowałyby silne ruchy powietrza, ale na obracającej się stacji siła odśrodkowa spowolniłaby znacznie ruch powietrza. Dodatkowo zabudowania i drzewa dodatkowo zwiększają siłę tarcia i spowalniają ruchy mas powietrza (zakładam, że powietrze nie byłoby jednorodne w wyniku działania różnego rodzaju zraszaczy, czy innego sprzętu nawadniającego zieleń, oraz różnego nasłonecznienia różnych części pierścienia).

to ziemia nie jest pusta w środku tylko płaska? musze coś o tym poszukać... ;]

Pocisną cię grubo nawet nie czytam dalej co tam na mazałeś. Szacun Tumeryn :)

Bzdura. Myślisz, że siła odśrodkowa załatwi sprawę atmosfery?

Emm, ja sądzę, że tak, biorąc pod uwagę, że to przyszłość w której potrafimy hurtowo robić samodzielne androidy, wahadłowce kosmiczne, egzoszkielety, broń energetyczną itd. to zakładam, że znaleźliśmy jakiś sposób na wyhodowanie atmosfery, a siła odśrodkowa ma za zadanie tylko utrzymać ją przy powerzhni stacji, jeśli się przyjrzysz to zobaczysz, że jej pierścienie są wklęsłe ( mają wysokie ściany na brzegach) aby powietrze nie uciekało na boki, tylko się trzymało w miejscu.

Dokładnie jest jak mówisz, a pozatym Film jest SF Dark Future ;-) czyli jazda na MAX

A wiesz skąd się bierze takie tajemnicze cooś jak ciśnienie atmosferyczne? A wiesz co to promieniowanie kosmiczne?

Myślę , że mylisz się w tym:
"Co mają silniki do nieważkości? zawsze będzie stan nieważkości w statku w kosmosie chyba ze jest wyposażony w jakiś rodzaj generatora grawitacji, w stacji Elizjum rozwiązano to za pomocą siły odśrodkowej która wytwarza grawitacje".

W wahadłowcu podczas przyspieszania (bo chodzi o wahadłowiec i butelki w nim unoszące się) wszelkie swobodnie unoszące się przedmioty powinny przemieścić się na tył wahadłowca. Im większe przyspieszenie tym większe ciążenie. Można to było zaobserwować nawet na stacji ISS. Nawet gdzieś jest filmik, w którym stacja przyspiesza żeby skorygować kurs a astronautów "zostawia w tyle" ;).

A dwa, nawet jeśli w tym wahadłowcu nie byłoby przyspieszenia i butelka sobie mogłaby swobodnie latać, to długowłosym pasażerom włosy nie powinny "spadać w dół". Ale to film. Film nigdy nie będzie doskonały. Ot takie tam małe spostrzeżenie :).

ale was ludzie jest łatwo sprowokować. wszyscy znają sie na wszystkim,sami eksperci,którzy nie uznają zdania innych, tylko racja ich jest właściwa a reszta to chamstwo z zaburzeniami. cały polski internet w pigułce=filmweb, flejmy wokół kuźwa filmów. zajefajne :)

Obejrzalem film i rzucilo mi sie w oczy to co napisales. Myslalem tak jak Ty absurd goni absurd ale Tumaryn podal calkiem sensowne odpowiedzi ktore jak dla mnie wyjasniaja wszystko. Nie zmienia to faktu ze film oceniam na 6. Tyle w temacie filmu.

Nastepnie przeczytalem reszte Twoich postow w tym watku i stwierdzam co nastepuje jestes TROLL i dlatego polemika z toba nie ma sensu.
Ludzie przestancie karmic TROLLA a sam "umrze smiercia naturalna"

Pozdrawiam

nie, nie jestem. zwracałem uwagę zupełnie serio narzeczy które budziły moją wątpliwość ale sposób w jaki niektórzy odpowiadają budzi we mnie rozbawienie i stąd moje trollowanie. podtrzymuje swoje pytania co do grawitacji otwartej stacji kosmicznej - może mi to ktoś wyjaśni, poleci źrodła. Nadal kpie ze scen:
1.bohater dostaje kose w brzuch, ledwo idzie a po założeniu bandaży biega jak gdyby nigdy nic (nadal ma na sobie egzoszkielet więc argument o tym, iż wzmacnia on mięśnie jest nietrafiony)
2. wahadłowiec leci na silnikach, nabiera wysokości, wszystkich wgniata w fotel ale butelki unoszą się jak w stanie nieważkości. prosze tutaj o wytłumaczenie geniuszy fizyki i inżynieri.

To tylko film . Niektorych rzeczy nie da sie racjonalnie wytlumaczyc. Takie rzeczy w filmach byly , sa i beda. Po prostu nie ma wiekszego sensu nad nimi sie zastanawiac ;) . Wiekszosc oglada film po to aby dobrze spedzic czas i nie zastanawia sie nad lamanymi prawami fizyki.
Pozdrawiam

W którym momencie wgniata ich w fotel?
Jedyne ujęcie ze środka wahadłowców, jest gdy są już daleko za ziemską atmosferą. A tam, bez względu na prędkość będzie stan nieważkości.

Nie ważkość nie nic wspólnego z prędkością tylko z pochodną po niej czyli przyspieszeniem. Jeżeli prędkość była stała to te butelki mogły się unosić.

Chyba nie przemyślałeś zbyt dokładnie tego co napisałeś...

Proszę wytłumacz mi, bo nie widzę błędu w moim rozumowaniu.

co ma wspolnego atmosfera z niewazkoscia?

Oj człowieku z tą otwartością stacji kosmicznej to dajesz czadu (jak i grawitacją na niej), nie pomyślałeś o tym, że jest to film sci-fi? Skąd możesz wiedzieć co wymyśla ludzie za x lat? Oglądnij filmy sci-fi z lat 70 i zobaczysz ile tam, na tamte czasy było "absurdów" które w naszych czasach się dzieją (sprawdziły się, dla niektórych pewnie to był szok) Pewnie też tacy krzykacze jak Ty mówili "że to śmieszne", "żeby pokazać jakieś dowody na to". Jakby takowe dowody były to już film by nie był sci-fi, jak nie wiesz co oznacza ten skrót to odsyłam Cie między innymi do encyklopedii, wiki itp. Ad 1. Wiesz co to np. morfina? Wiesz co daje ona człowiekowi? Wiesz z jakimi urazami ludzie na wojnie po morfinie potrafili się przemieszczać? To wyobraź sobie, że to było 70 lat temu i pomyśl, że medycyna też się rozwija i nie wiesz jakie środki np. na ból, zrastanie, czy może nawet sztuczne tkanki które każdy będzie mógł wyhodować będą w przyszłości, na końcu XXI wieku. Co do punktu drugiego to nie zwróciłem na nic takiego uwagi, umknęło mi. Najlepiej podaj czas filmu w którym momencie to widziałeś. Dziękuje, dobranoc.

Większość widzów to bezmyślni oglądacze i pożeracze popcornu, którzy spali na lekcjach fizyki. Głos silników rozchodzący się w przestrzeni kosmicznej był obecny już w Gwiezdnych Wojnach, i większości (także i mnie) to nie przeszkadzało. Film to film. Gorzej, że mnóstwo ludzi czerpie wiedzę o świecie z filmów, bez głębszego zastanowienia, a ignorancja nikogo nie hańbi. Stąd wiara, że można wnaleźć jakieś cudowne prawa fizyki, np pole siłowe, które zatrzyma powietrze przed ucieczką w próżnię, a pozwoli wlatywać różnym statkom kosmicznym kiedy chcą i gdzie chcą.
Absurd goni absurd. Wystarczy poczytać o wielopoziomowych systemach zabezpieczających zimową Olimpiadę w Soczi - od wyrzutni rakiet ziemia- powietrze i dyżurnych myśliwcach po okamerowanie wszystkiego i pozostające w gotowości grupy szybkiego reagowania. Jak się ma do tego pozostawienie bez ochrony orbitalnej enklawy dla bogatych, żeby musiał jej bronić jakiś sepleniący czubek, strzelając z ręcznej (!) wyrzutni rakiet do statku na orbicie (!!!)?
Kiedyś czytałem, że napromieniowywanie metalu zwiększa jego odporność na korozję. Może to o to chodzi, bo przecież nie o sterylizację robotów pracujących w ziemskim kurzu i brudzie.
A swoją drogą ten nasz "bohater" zachowuje się jak debil, włażąc do komory bez jakiegokolwiek zabezpieczenia drzwi. Nawet mechanik samochodowy podkłada coś pod uniesione auto, żeby mu nie zjechało na głowę. Nie znalazł nigdzie żadnego kawałka stali?

mam nauczkę, nie wyrażać swojej opinii na forum filmwebu. ja pierd*ole...

Masz racje to tylko film, zabawka, do tego trzeba po pierwsze dziecinnej wyobrazni i troche logiki plus olbrzymi bagaz poczucia humoru,.co w skrocie mozna nazwac inteligentnym przymruzenie oka. Jesli to sie opanuje dostatecznie dobrze to dyskusja na takiej podstawie bedzie wielka przyjemnoscia i rozrywka. Niestety wiekszosc malkontentow nie radzi sobie z emocjami i zbyt serioznie podchodzi do zabawy robiac z igly widly robiac sobie i innym krzywde

Jako jeden z nielicznych zwróciłeś uwagę na idiotyzmy, jakie wkomponowano w to "dzieło". Niestety, w dobie internetu zamiast zwiększyć się poziom wiedzy, to zmniejszył się poziom wstydu przed pokazaniem swojej ignorancji. I właśnie dla takiego widowni , co wszystko kupi, bo nie odróżnia prędkości od przyśpieszenia, pogody od klimatu a pieniądza od waluty -produkuje się takie "shity" bez sensu i logiki. I wielka szkoda, bo film miał potencjał, a włożono w niego tyle kasy, że przy odrobinie pomyślunku mogło z tego wyjść coś niezłego. Na miarę Dystryktu 9 albo i lepiej

Zgadzam się że fabuła niestety zaskakuje idiotyzmem w wielu miejscach... jak zobaczyłem odbudowę zmasakrowanej twarzy tego zajeżdżającego paskudnym akcentem angola Krugera to jedyną reakcją był śmiech.