Ckliwa historyjka bez tempa, bez scenariusza, bez widowiskowych bijatyk (!!), bez krztyny poczucia humoru...scenariusz będący połączeniem motywów z "Total Recall" i "Johny Mnemonic"; motywy te wzięto, zmielono razem w mikserze, po czym pieczołowicie odsączono wszystko, co fajne, a powstałą lukę wypełniono nieznośną ckliwością i mesjanizmem...