Ach ta Elvira... jej cięte riposty, gierki słowne, wampowaty image, jedyny w swoim rodzaju wóz z pierwszorzędnymi "zderzakami" na czele. Ten film jest doskonałym przykładem na to, że odpowiednio podana tandeta potrafi urzec. Niezła komedyjka z erotycznym szlifem, prześmiewczo-groteskowymi akcentami i pikantnym humorem.
Czy ktoś jest w stanie polecić jakiś film w klimacie tandety lat 80? Chyba moje poczucie humoru wreszcie odnalazło swoją genezę eheheheheheh
Może nie dokładnie lat 80 ale w mrocznym klimacie czarnej komedii to "Ze śmiercią jej do twarzy" to jest rok 1992. hhmmm a znowóż z lat 70 za kultowy jest uważany "The rocky horror picture show" hmmm Burton też nieźle się wpisuję np. "ed wood" albo "Edward Nożycoręki". hmmm "Czarownice z eastwick". Może niedokładnie to ale na pewno są to specyficzne filmy.
Żaden film, który wymieniła Burtonka93 nie jest w podobnej specyfice co "Elvira władczyni...". Wiem dokładnie o jaki klimat Ci chodzi.
Z kiczowatych produkcji lat 80., gdzie tandetne zabarwienie jest zaletą filmu, mogą spodobać Ci się "Dziewczyny z poprawczaka" 1986.
Zarówno "Elvira..." jak i "Dziewczyny..." utrzymane są w konwencji rockowych teledysków lat 80. i mają podobny "trashowo-plastikowy" ton.
chyba to trochę przypomina kiczowaty film z końcówki lat 80 oglądałem go dawno temu jak miałem około 10 lat http://www.filmweb.pl/film/Girlfriend+from+Hell-1989-210443
Lata 80 to niezwykły i magiczny czas. Ówczesna moda, bujne fryzury, jaskrawe makijaże i muzyka mogą dziś wydawać się zaprawione kiczem (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), ale jak bardzo są urzekające! Taka właśnie jest Elvira, kto czuje ducha epoki lat 80. będzie musiał ją pokochać!