Zgadzam się, thriller to to nie jest, mi też bardziej pasuje na dramat, ale przeciętny? Tego bym nie powiedziała.
Kolega ma chyba zbyt wysokie mniemanie o polskim kinie skoro na jego tle "Enen" wydaje mu się ledwie przeciętny.
a kto powiedział, że oceniałem film na tle polskiego kina. Myślisz, że ma dla mnie jakieś znaczenie czy to polski, czeski, amerykanski, hiszpanskojezyczny, czy indyjski film? xD
A to filmy polskie trzeba traktować ocenami jakoś inaczej, bo mamy "słabe kino"? Nie ma znaczenia jaki to film, gdzie został nakręcony. W ogóle co tu dożo tłumaczyć, straszna głupota to, co mówisz.
Z całym szacunkiem, miejsce powstania filmu bardzo często determinuje jego poetykę, klimat czy tematykę. Ocena polskiego filmu na tle polskiej kinematografii to najprostsze porównanie jakie nasuwa się na myśl. Bywa, że interpretacja filmu w oderwaniu od kraju produkcji zubaża analizę. Są filmy mniej lub bardziej uniwersalne. "Enen" należy do tych pierwszych. Usilny internacjonalizm w krytyce obrazu nie jest dobrym podejściem.
Zgadzam się. Film niestety rozczarowuje. Szczególnie, że nawiązuje do arcydzieła "Lot nad kukułczym gniazdem" (w filmie jest o tym wprost mowa). 4/10, msz oczywiście.
a co ma jedno do drugiego?? To, ze w jednej scenie wspomniana została postać Indianina z "Lotu..." absolutnie nie znaczy, że Enen to nawiązanie do tego filmu/książki, jest to raczej mało znaczący element dialogu. Nie widzę związku.