Powiem tak, oglądałem go z zapartym tchem przez pierwsze 15 minut, potem zachciało mi się
zagrać w Scrabble, bo tak mnie znudził. Podobały mi się nasze polskie krajobrazy. Skolimowski
utwierdził w fakcie, że na terenie naszego kraju są tajne amerykańskie więzienia wojskowe.
wszystko zrozumiałeś "opacznie":
- polskie krajobrazy "grała" Norwegia bo tam były kręcone zimowe sceny tego filmu, przykre co?:)
- jeśli z filmu, i to tak bardzo metafizycznego czerpiesz dowód na istnienie czegokolwiek to lepiej wracaj do scrabble bo za chwile się okaże, że dzięki "Bastardom" Tarantino utwierdziłeś się w fakcie, że Hitler zginął w zamachu w jakimś teatrze a dzięki filmowi "Armagedon" dowiedziałeś się, że Bruce Willis uratował ziemię...:)
pozdrawiam