Przeważnie filmy oparte na faktach są przerysowane, wybujałe. "Everest" jest filmem nie tylko inspirowanym prawdziwą historią, ale równie prawdziwie ukazał ją jako niezwykła, aczkolwiek realną, wzruszającą przygodę. Jest to chyba pierwszy po "Alive, dramat w Andach" (1993) film odzwierciedlający faktyczne przeżycia bohaterów - w przeciwieństwie do "Granice wytrzymałości".
Gorąco polecam, ale w wersji 2D. Nie jest to pozycja na 3D.