A Dlaczego? Bo jest tak beznadziejny. Od pierwszych minut możemy uświadczyć taniego romansidła ze wspinaczką w tle, a potem robi się tylko gorzej. Bezbarwne postacie, drętwe i sztampowe dialogi, tragiczne efekty specjalne, niemal widać w tle wszystko na zielono( CGI ) . Ale były nawet i zabawne momenty, z tym ,że reżyser chyba nie myślał, że mają być zabawne - tj. jak dwóch uczestników wyprawy ginie, 1. Jak Doug spada w przepaść- buchnąłem śmiechem bo takie to było komiczne, 2. "Harold" rozbiera się i zjeżdża jak do basenu po rampie dla dzieci. Sama historia Douga to jakiś koszmar, mam nadzieje,że nie prawdziwa, bo jeżeli dzieci pomogły mu uzbierać pieniądze na wyprawę ,to mi ich po prostu żal. Musiały chyba cysternę lemoniady przy drodze sprzedać by taki stary pierdziel spełnił swoje marzenie by umrzeć na górze. Nie mówiąc już o jego motywie, o tym że on to dla nich robi - Taki k*&^*wa ch*&&j. Egoista który robi to tylko dla swojego ego, zresztą jak wszyscy daremni alpiniści w tym filmie i w ogóle. Mógłbym jeszcze wylać całe morze hejtu na ten film ale po prostu szkoda mi na to słów. Numer 1 w kategorii najgorszy film jaki widziałem w tym roku, chyba długo utrzyma swoją pozycję.

NIE POLECAM.