Christian Bale gra tu Mojżesza. Resztę fabuły opowiada tytuł filmu.
Nie skupiam się na zgodności z biblią - traktuję tę produkcję jako przygodowy dramat fantasy. Tak czy siak, film Ridleya Scotta nie może być zły, ale nie nazwałbym go bardzo dobrym, co gorsza, arcydziełem. W mojej opinii Exodus okazał się zbyt... hmm... uroczysty? i nierówny pod kątem sympatyzowania z bohaterami. Na pewno należy zwrócić uwagę na zdjęcia Dariusza Wolskiego.