Zarzucacie brak zgodności z faktami, uwspółcześnianie nie tylko fabuły, ale nawet dialogów i pojedynczych wypowiedzi, "amerykanizację" postaci... :) I jakoś nikt nie zwrócił uwagi na fakt, że jedną z fundamentalnych bzdur w tym filmie jest powszechne używanie w nim... żelaza! : W czasach na dłuuuuuugo przed wynalezieniem tego metalu :))))))))))
:)))
Masz oczywiście rację... :)
Pierwszy raz spotykam na FW takiego hmmm... pedanta! :)
Gdybym chciał się zrewanżować,
to bym napomknął,
że cieplnej obróbki nie odkryto,
tylko ją opanowano, zastosowano lub nauczono się stosować... :)
Pozdrawiam.