PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659455}

Exodus: Bogowie i królowie

Exodus: Gods and Kings
6,1 67 489
ocen
6,1 10 1 67489
4,5 21
ocen krytyków
Exodus: Bogowie i królowie
powrót do forum filmu Exodus: Bogowie i królowie

Kompozytor

ocenił(a) film na 3

Jako, że jeszcze nie podano oficjalnej informacji kto miałby skomponować muzykę do nowego filmu Scotta, wpisujcie wasze propozycje.

Wiadomym jest, iż Marc Streitenfeld jest ostatnio bardzo często przez Scotta wykorzystywany, jednak na tak spektakularne widowisko, bo na takie się zapowiada Exodus, ja widziałbym kogoś lepszego. Nie twierdzę jednak, że Streitenfeld jest zły, bo jego OST z Prometeusza był całkiem niezły, nawet dobry. Widziałbym Vangelisa. Po niedawno obejrzanym Aleksandrze, utwierdziłem się w przekonaniu, że Scott niepotrzebnie przerwał współpracę z genialnym grekiem. Vangelis na pewno sprawdziłby się w widowisku historycznym, tak więc jeśli ktoś, prócz Streitenfelda, to właśnie Vangelis. Jednak to tylko moje marzenie, bo Streitenfeld na pewno będzie kompozytorem Scotta jeszcze przez bardzo długi czas, tak więc... To tylko marzenia :)

użytkownik usunięty
Banana_Power

Harry Gregson-Williams

ocenił(a) film na 3

Szczerze, to jakoś za nim nie przepadam. Jednak nie kto inny, jak właśnie HGW stworzył genialne "Life" wykorzystane przez Scotta w Prometeuszu. Jednak nie stworzył choćby jednego wybitnego OST w całej swojej karierze. Nadaje się tylko do animacji i filmów familijnych. Jego soundtracki są nudne i bez polotu. Można by rzec, taki drugi Zimmer, tylko, że lepszy, bo się nie zeszmacił.

użytkownik usunięty
Banana_Power

Ja uwielbiam HGW. Soundtrack z Królestwa Niebieskiego jest jednym z lepszych jakie słyszałam. Również. "Jak wytresować smoka" było dla mnie miłą niespodzianką. Streitenfelda znam jedynie z Robin Hooda i nie mogę powiedzieć, ze ścieżka była udana.

ocenił(a) film na 3

W Robin Hoodzie to ścieżka była masakryczna. Streitenfeld to drugi Zimmer, który obrał sobie Scotta, jak Zimmer wziął sobie Howarda. O ile Howard to słabiak, tak Scott jest świetnym, choć nieregularnym reżyserem. Dlatego sądzę, że współpraca Niemca z Brytyjczykiem nie może się udać. Streitenfeld notorycznie będzie osłabiać każdy film Scotta swoją przeciętną lub słabą ścieżką dźwiękową na czym film będzie tracił. Nie dla wszystkich, bo Marc jest lubiany, a jego styl podobny do Zimmera. Tylko dla tego, przynajmniej tak mi się wydaje, Scott współpracuje ze Streitenfeldem. Bo jego muzyka trafia w gusta ludzi bez gustu.

Może przesadziłem z tym, iż OST z Prometeusza był dobry, bo był, hmm.... no takie 5+/10 (kilka kawałków niezłych, ale reszta nudna). Z kolei Robin Hood to porażka na całej linii. Jutro obejrzę sobie American Gangster, więc będę miał o jeden film ze Streitenfeldem więcej. Ponadto już Daniel Pemberton, zupełnie nie znany, bardziej mnie zaciekawił w najnowszym filmie Scotta, czyli Adwokat, którego notabene nie oglądałem. Jednak zaciekawił mnie ten gościu i muszę przyznać, że wypadł nieźle. Mimo to on też się nie nadaje do Exodus. Albo Vangelis, albo James Horner. Oni na pewno by podołali.

użytkownik usunięty
Banana_Power

OST z Robin Hooda pasuje do filmy idealnie.

Banana_Power

Vangelis.

użytkownik usunięty
Banana_Power

Craig Armstrong. Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones