W Hollywood skończyły się chyba pomysły na nowe ciekawe filmy. Gdzie te oryginalne fabuły i
widowiska kinowe?
Był film o Noe, teraz o Mojżeszu. Niedługo pewnie o Jezusie.
Biblia jest dość gruba, więc mają zbiór na kilkaset filmów.
Szkoda słów.
Tak, tak.. bo 2-3 widowiskowe, kinowe filmy na podstawie biblii, raz na kilkanaście lat to tak dużo. Lepiej kręcić 3-5 filmów rocznie o superbohaterach...
Hehe, filmy na podstawie książek, czy komiksów na razie się znudziły, wiec czemu nie mogliby inspirować się Biblią.
http://www.filmweb.pl/news/Ridley+Scott+szykuje+film+o+kr%C3%B3lu+Dawidzie-10612 9
Jeszcze będzie o królu Dawidzie.
XD
właśnie że mało jest filmów na podstawie Biblii. Nie widziałem żadnego dobrego filmu biblijnego od czasu Pasji. Może Exodus to wreszcie zmieni. Niby Scott ostatnio jakoś nie ma formy, ale może przełamie złą passę tym filmem
Cały czas czekam na ekranizację Apokalipsy św. Jana. Z wszystkimi bestiami, smokami, aniołami, jeźdźcami i wszystkim innym co tam się przewija....