Zdecydowanie lepszy od poprzednika, słabszy natomiast od jedynki, ale ogółem dobra kontynuacja, zabawa z czasem dodała coś nowego do serii, choć całość nie powala, to film jest zabawny, jak zwykle jest efektownie i mamy różnego rodzaju kosmitów, Smith tym razem gra pierwsze skrzypce, ale Brolin jako młody agent K jest tak samo dobry jak Jones (widać po aktorze, że minęło sporo lat od poprzedniej części), ogółem całą serię należy traktować z przymrużeniem oka, bo to typowa komediowa rozrywka, jakbym miał patrzeć na niedorzeczności fabuły w tego typu obrazach to dostałbym bólu głowy, moim zdaniem film można obejrzeć
Zdecydowanie popieram. Tym razem to Will Smith (Agent J) odegrał główną rolę w MIB3, ale jeśli chodzi o jego starego partnera K, to dużo było tego młodego (Josh Brolin) a zdecydowanie mniej starszego (Tommy Lee Jones). Sceneria w rozszerzeniu filmu zdecydowanie oddawała klimat końca lat 60tych oraz najważniejszy moment w dziejach ludzkości i w historii Stanów Zjednoczonych czyli Misja na księżyc Apollo 11, w którym Neil Armstrong (Requiescat in Pace) zrobił może i mały dla człowieka, ale "Wielki krok" dla Ludzkości.