Kino-maniakiem jestem od niepamiętnych czasów i mam to do siebie, że bardzo trudno mnie zaskoczyć. Idąc na filmy do kina na ogół wiem jaka będzie fabuła i myślę wielokrotnie, że po raz 100 oglądam to samo, tylko aktorzy się zmienili.
Inaczej było w 3 części filmu MIB. Fabuła jest ciekawa i zaskakująca, a koniec dla mnie był zupełnie niespodziewany. Moim zdaniem film jest godny polecenia i warty obejrzenia. Śmieszne gagi i wstawki, a do tego wciągająca fabuła to coś czego wielu filmom brakuje, a ten to po prostu ma.
Brawo dla twórców, którzy potrafili sprawić, że wbrew stereotypowi każda kolejna części jest gorsza tu muszę przyznać, że ta była najlepsza.