Moim zdanie nieporównywalnie lepsza od innych produkcji. byłam ostatnio na Avengersach i widziałam tylko środek ekranu. w Facetach piękny i wyraźny był ekran na całej szerokości

Efekt głębi... a gdzie inne? Na reklamach przed seansem było prawdzie 3D. Szczerze powiedziawszy nuży mnie to całe przereklamowane fridi. Bilety droższe, efektów tyle, co kot napłakał i jeszcze głowa boli po filmie. Koniec z tym! Od teraz tylko 2D

Chyba nie rozumiesz różnicy pomiędzy filmem 3d a filmem z efektami 3d.to pierwsze to właśnie faceci w czerni to 2 to reklamy przed:) Tak nawiasem u mnie była świetna reklama jakiegoś odrzutowca który był wypuszczany w naszą stronę, piękne:)

Hmm, czyli mam rozumieć, że 3D jak w Avatarze, tak?

Reklamy mnie nie obchodzą. Czytałem i oglądałem zapowiedzi i było jak byk, że efekty 3d zwalą widza z fotela - aha, fajnie. Chyba ślepy w takim razie jestem.

Ja rozumiem:
3D - efekt pseudo głębi widoczny tylko dla nielicznych (coś jak dzwięk dla audiofili) i nie każdy może to zobaczyć, ale każdemu się wciska to na siłę.
Efekty 3D - efekt złudzenia sprawiający że widzimy rzeczy na ekranie jakby wychodziły z ekranu wprost na widza.

To w takim razie reklamy kłamią bo słuchając ich ciągle jest "zobacz zdumiewające efekty 3D" czyli powinno coś wylatywać z ekranu i wgniatać widza w fotel. W takim wypadku jest to jawne oszukiwanie konsumenta jakim jest widz.

Co do głębi tak jak napisałem że nie każdy ją widzi a tylko 3D wciskają widzowi. To tak jakby ceny płyt CD z muzyką podrożały o 50%, a powodem było by że jest lepszy dzwięk, ale i tak tylko nieliczni usłyszą różnicę, ale każdy musi kupić.

Zgadzam się w 100%. Też nie lubię 3d, narazie tylko w Avatarze i Oszukać Przeznaczenie 5 było ok. Ten film był ostatnim w 3d na który poszedłem, zraził mnie do końca.

Potwierdzam, 3D zupełnie niepotrzebne.

A mnie to całe 3D zaczyna już irytować. Nie miałem nic przeciwko aż do dzisiaj. Chciałem się wybrać na MiB 3 do Cinema City. Patrze i ....oczywiście TYLKO 3D. Nie chcę oglądać filmów w 3D, nie interesuje mnie to bo nie widzę w 3D więc dlaczego nie mogę wybrać seansu w 2D!! Przecież to jakaś paranoja. W ogóle można oglądnąć gdziekolwiek to w 2D czy osoby z moim podejściem ma się za nic?
To już wolę poczekać na DVD i oglądnąć za pomocą TV....
Przepraszam za złość ale naprawdę ta sytuacja robi się groteskowo żenująca :/

zgadzam sie 2 d wystarczy jedyny film w 3d jaki zrobil na mnie wrazenie to avatar

Byłem ostatnio w kinie i przy okazji zapytałem sympatyczną Panią czy w ogóle MiB3 jest wyświetlany w 2D ? I ku mojemu zaskoczeniu tego filmu NIE MOŻNA zobaczyć bez tych "głupkowatych patrzałków" :/ Bardzo mnie to rozczarowało.... może to tylko w tym akurat kinie... ale osobiście wątpię :/ Także teraz już pewne. Poczekam na wersję DVD i obejrzę w salonie :P

Zalerzy gdzie idziesz.
Jak do Imax to 3D jest, może nie takie dobre jak w The Avengers ale jest.
Jeżeli dziesz do normalnego kina typu Helios, Multikino czy CC to nastaw się od razu na stratę kasy bo 3D nie uświadczysz.
Ogólnie to po raz kolejny musiałem pisać skargę do kierownictwa Heliosa na żenujący poziom jakości filmu i brak 3D zapowiadanego na plakatach. Tym się powinny zająć odpowiednie organy do ochorny praw konsumenta, bo skoro jest napisane że w filmie jest 3D a w ogóle go nie widać to jest to jawne oszukiwanie widza. A wciskanie kitu że niby jest głębia to poprostu despreacka próba ratowania umierającej technologii.
3D tak ale tylko w Imax, w innych kinach tylko 2D

U mnie w mieście jest tylko Multikino, ale jak byłem na Avatarze to 3D było naprawdę piekne, więc uważam że to zależy od jakości filmu, a nie od kina.
@SeloD: Mnie też to wkurza, w kinach dają tylko 3D, czasami wole po prostu isc na 2D. Trzeba isc do rzecznika praw konsumenta :)

Ja mieszkając w samym centrum GOP-u mam dookołą ok 7 kin w tym 3 Heliosy, 3 CC i 1 Imax i powiem szczerze przez ostatni rok to tylko jeden film potwierdził że ma 3D, a mianowicie The Avengers tylko dla tego że oglądałem w Imax, dla porównania byłem w Heliosie i film płaski jak ściana, ale reklamy super zrobione. Więc albo kina dostają żałosną wersję filmu albo obsługa na złość coś robi bo ja już na prawdę nie rozumiem.

Wszyscy się rozpisują o tym, czym jest 3d, a ja się podłączam do pytania. Dobre 3d czy niedobre 3d? ;)

Dobre i tyle...

dobre, wyraźne 3d przez 70% filmu (tak to określę)

Moim zdaniem to jeden z lepiej wyglądających filmów w 3D. Nie było żadnych tandetnych wyskakujących z ekranu przedmiotów, ale głębię było czuć bardzo dokładnie i na tyle naturalnie, że absolutnie nie męczyło to wzroku. Oglądałem w "zwykłym" Multikinie.
Inna sprawa, że film w sumie w ogóle tego nie potrzebował, bo broni się całą resztą, no ale w końcu oceniamy tu samą jakość trójwymiaru, a nie jego zasadność.