Zdecydowanie mój ulubiony z całej trylogii. Dobry scenariusz, CGI z klasą, no i dużo "smaczków"
(Warhol, Apollo). Swoją drogą ciekawe dlaczego Spielberg może produkować takie przyjemne filmy,
a sam kręci gnioty typu Warhorse czy ostatni Indy.
Ja wyżej cenie jedynke,ale za to zdecydowanie lepszy od środkowej części.te podróże w czasie dodały kolorytu.
dla mnie też najlepsza cześć, nie jestem fanem tego cyklu-zwykły widz, ale ta część coś w sobie ma. Scenariusz bardzo fajny a Warhol - po po prostu mega motyw:D A Brolin świetny.
Chyba muszę się z tym zgodzić. Od dwójki zdecydowanie... dużo fajnych żartów i motywów (aczkolwiek mogli bardziej wykorzystać wątek rasistowski), film mnie rozbawił.