PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506891}

Faceci w czerni 3

Men in Black 3
2012
6,8 130 tys. ocen
6,8 10 1 130349
5,9 27 krytyków
Faceci w czerni 3
powrót do forum filmu Faceci w czerni 3

Ogólnie film mi się podobał, przyjemnie się go oglądało, 3D też dobrze się prezentowało. Fabuła ma niestety sporo dziur, chociaż nie razi to tak bardzo. Ale parę rzeczy jest dla mnie trochę niejasnych, nie wiem czy to po prostu nie było wyjaśnione w filmie, czy jakoś nie zwróciłam na to uwagi (dalej spoilery):

Po pierwsze: co było tym traumatycznym przeżyciem, które zamieniło K. w gbura? To, że winił się za śmierć ojca J?

Po drugie: Właściwie to czemu J zachował pamięć o K, podczas gdy reszta ludzkości o nim zapomniała? Ten facet ze sklepu elektronicznego coś o tym mówił, ale nie za bardzo zrozumiałam o co mu chodziło...

piyoko

Z tym pierwszym wyraźnie sugerują, że chodzi o śmierć ojca J, chociaż strasznie to naciągane. Co do drugiego pytania: J pamiętał agenta K, bo jako dzieciak był świadkiem całego zajścia, kiedy Borys z przyszłości zabija K.

SanjurodeValmont

No właśnie też mi się to wydało naciągane. Chociaż druga opcja jest taka, że K nie potrzebował żadnego traumatycznego wydarzenia, po prostu tak mu się z wiekiem zrobiło i już. Ale zachowanie O sugerowało co innego...
A to drugie wyjaśnienie jakoś nadal dziwnie mi brzmi. Już chyba wolałabym gdyby J pamiętał K bo był najbliższą mu osobą... jakkolwiek głupio i sentymentalnie to nie brzmi :)

ocenił(a) film na 7
SanjurodeValmont

Czy K przez całe życie obwiniał się za śmierć ojca przyszłego partnera? ;) Wtedy to by miało ręce i nogi.
A co do tego, że J nie zapomniał K po machlojkach Borisa, czy nie chodziło o to, że ta przeszłość już się zdarzyła, i on już w tej przeszłości uczestniczył razem z K? Kurczaczki, w Harrym Potterze jakoś łatwiej się odnaleźć w podróżach w czasie. xd

piyoko

Sprostowanie do pierwszego: Według mnie było to nawiązanie do braku uczucia? (bądź problemy z penisem? xD ) młodego K przez co wypaczyło mu to psychikę i był gburem. Zmieniła go świadomość, że komuś poza agentką O (do pewnego czasu) zależało na nim jak na kimś więcej niż kolegą z pracy.

piyoko

Druga sprawa jest o wiele prostsza. "Wpadłeś w szczelinę czasową i dlatego pamiętasz o wszystkim co się działo" (coś mniej wiecej tak szło:P)
Ps. Jak Ty żeś oglądał ? :D

Makcziken

Wpadnięcie w szczelinę czasową to rezultat, nie przyczyna :)

piyoko

Co nie znaczy, że nie odpowiada to na pytanie postawione przez przedmówcę ;]

Makcziken

Jak żeś to oglądał, że nie złapałeś? O tym, dlaczego pamięta K, mówi kwestia Jeffreya Price'a "To znaczy, że już tam byłeś" - chodzi o to, że J był świadkiem wykasowania K będąc dzieckiem.

piyoko

Dla mnie film również ok, choć liczyłem na coś lepszego.Scenariusz taki sobie, śmiesznych scen też mało...Jedynie to efekty specjalne naprawdę świetne.

ocenił(a) film na 6
piyoko

jak dla mnie film taki sobie. zdecydowanie lepiej oglądać w 3D. Może efekty nie powalają, ale to chyba największy atut filmu

ocenił(a) film na 8
piyoko

J był bardzo silnie powiązany z tą historią, właściwie to ukształtowała jego całe życie - choć tego nie wiedział - stąd wpadł w szczelinę czasową.

ocenił(a) film na 7
ontariolacus

hmmm to też tak trochę na opak tłumaczy to wszystko. Po filmie nasunęły mi się dokładnie takie same pytania jak założycielowi tematu, lecz jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje....Skoro jednak na końcu filmu K zabił tego Borisa w przeszłości, to jak niby ten Boris w przyszłości mógł wrócić do przeszłości, aby zabić K i aby J wrócił, aby go uratować? Bo w takim razie nie zdarzyłaby się ta cała historia i wszystko działo się tak jak się wcześniej działo, tyle że J nie byłby w przeszłości i nie mógłby pamiętać tamtych zdarzeń (takie błędne koło :DDD).

Matioozo

I to jest właśnie minus filmów o podróżach w czasie, jest mnóstwo paradoksów... też nad tym myślałam i doszłam do wniosku, że może kiedy przeszły Boris zginął tamten świat, w którym przeżył przestał istnieć i został zastąpiony przez świat, w którym Boris od początku był martwy i to do niego przeniósł się potem J. Tyle że wtedy w tym świecie powinno być dwóch J - ten, który od początku do niego należał, i ten który się do niego przeniósł. Czyli to jeden z tych filmów, przy których lepiej nie zagłębiać się za bardzo w fabułę bo wszystko przestaje mieć sens :)

ocenił(a) film na 7
piyoko

tak, dokładnie :)