Są filmy, których nie można obejrzeć do końca. Są filmy, które dają obejrzeć się tylko raz. I są filmy, które mozna oglądać nawet kilka razy. Często z zainteresowaniem. Bo za każdym razem odkryjemy jakis nowy smaczek, powód do uśmiechu czy wzruszenia. Mam kilka takich "swoich" filmów. Gdy trafiam na nie przypadkowo w telewizji, przestaję zmieniac kanały i patrze w znany mi przecież obraz, troche z nostalgią, ale jednak.
Niedawno obejrzałem w ten sposób "Facetów w Czerni 2". Przypadkiem lecieli w TV a ja natrafiłem na nich i dotrwałem do końca, z ciekawością, pomimo, że już widziałem ten film.
Tak będzie też z "Facetami w Czerni cz.3". Świeży pomysł w starych realiach, doskonałe aktorstwo, humor, odrobinę napięcia. Bez jakiś zachwytów, bez wirtuozerii w scenariuszu, ale solidna komercja na doskonałym poziomie. Dokładnie to czego oczekuję po filmach tego rodzaju. Lekkość i wdzięk. Świeżość. Humor.
Dobra muzyka, znakomite zdjęcia. Nie jest to kandydat do Oscara, to pewne. Ale warto wydac kasę na bilet. Częśc trzecia trzyma poziom reszty serii i robi to bez wysiłku, choć nie są to loty najwyższych pułapów. Ale do ziemi daleko.
Podpisze się pod tym co kolega napisał. Film bez szczególnych fajerwerków, ale wszystko jest na solidnym poziomie i generalnie wszystko razem działa.
Jeśli poprzednie części przypadły wam do gustu to polecam również trójeczkę.