bardzo lubiłem i lubię poprzednie części (chociaż dwójka gorsza niż jedynka) i myślałem, że ta będzie na poziomie dwójki albo gorzej - a tu proszę bardzo ładna i zgrabna fabuła, zakończenie mimo częstych prób odgadnięcia i tak zaskakuje, świetne oddany klimat i kostiumy, zero rozwiązań fabularnych kleconych na siłę - wszystko się ładnie dopina (wiadomo że w historii z podróżą wiele filmów sobie nie radziło nawet ambitniejszych, a tu komedia bez ambitnych aspiracji, a jak składnie potraktowany temat) - ta część ładnie kompletuje całość jako trylogię i chyba zamienia ją trochę w kultową. P.S. Tommy Lee mógłby sobie naciągnąć skórę twarzy, przecież to w jego środowisku standard, a jednak trochę nieestetycznie się zestarzał