PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=697720}

Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć

Fantastic Beasts and Where to Find Them
7,0 216 870
ocen
7,0 10 1 216870
5,7 26
ocen krytyków
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć
powrót do forum filmu Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć

Tak się kończy, jak pozwala się stworzyć scenariusz dyletantowi zamiast profesjonaliście... Rowling nie umie pisać scenariuszy, książki wychodzą jej ciut lepiej i powinna się tego trzymać. Film to chaos, w którym tak naprawdę nic (fabularnie) się nie dzieje poza tym że ekscentryczny facet przybywa do Nowego Jorku z kilkoma zwierzakami, a potem coś niewidzialnego rozwala chodniki i budynki i wszyscy ganiają się w te i nazad. Jaki jest cel tego szaleństwa?
Bohaterowie są płascy i nieciekawi, także sam protagonista, który miał zadatki na fajną postać. Wyszedł jakiś facecik z zaburzeniami psychicznymi, który miota się po ekranie bez większego celu niż wyłapanie świecących nosorożców i niebieskich żmij. Kowalski to jakaś kreskówkowa parodia, a nie człowiek. Zajmuje się wybałuszaniem oczu i dziwnym chichotaniem. Widzi różne dziwne rzeczy, ale specjalnie go to nie interesuje, jest jak dziecko, które widzi ładnego kolorowego zwierzaczka, ale fascynuje go sam zwierzaczek, a nie fakt, że ów nie powinien istnieć. W ogóle wydaje się jakiś opóźniony w rozwoju. Aurorka, ta pozbawiona odznaki;) tak mało skuteczna, że dziwię się, że w ogóle tą aurorką została. Jej kumpela rzekomo nigdy nie rozmawiała z mugolem. Serio? Trzydzieści lat siedzi zamknięta w pokoju i widuje się tylko z czarodziejami? Co za getto. Nie umie czytać w myślach Scamanderowi, bo ma "brytyjski akcent", ale imigrantowi z Polski umie. Aha. A potem jednak Scamanderowi też umie czytać. Widocznie zapomniała. Z taką umiejętnością jest jakimś popychadłem w pracy, zamiast zdobyć niezłą pozycję? Dobre sobie.
Obskurusy chyba Rowling wymyśliła całkiem niedawno, bo nie mają wielkiego sensu. Skoro pojawiają się u dzieciaków 10-letnich i młodszych, którre są zmuszone do tłumienia swojej magii, to przecież pierwszym wybornym kandydatem byłby Harry Potter! Kto jak kto, ale on był prześladowany przez wujostwo za swoje "dziwactwa". I jakoś się nie "zobskurował". ;) Sama idea fajna i wyjaśniałaby tak wiele, gdyby Rowling od początku to prezentowała, bo teraz to jest po prostu bezsensowne i wygląda jak wyciąganie z kapelusza kolejnych pomysłów.
Scena końcowa, kiedy z nieba pada uroczy deszczyk amnezji, jest jak dla mnie, odrażająca. Prezentowana w miłym stylu, jako swego rodzaju happy end, jest tym bardziej odrzucająca. Co pozytywnego jest w wymazywaniu ludziom wspomnień? Toż to jedna z najgorszych rzeczy, jaką można komuś zrobić, a jakoś nikt nie widzi w tym nic złego. Ohyda, bardzo mnie zniesmaczyło to traktowanie niemagicznych ludzi jak głupiego i bezwolnego bydła, z którym można robić, co się chce. Dziwić się potem nagonce na "wiedźmy"...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones