Scenariusz bardzo prosty. Widz prowadzony za rączkę przez cały film; żadnych niedomówień; kopa nawiązań literackich m.in. do Biblii, jak na thriller bardzo słaby. Być może celem autorów (oczywiście poza zarobieniem pieniędzy) tego dzieła było ukazanie kondycji człowieka w perspektywie jego wiary w postęp? Czy nauka i technika sprawią, że ludzkie złudzenia staną się realne?