Wobec genialnej książki Gombrowicza ten film to istne dno. Najbardziej denerwujące i nieudolne jest dodanie narratora jak przy odtwarzaniu książki. Ależ to jest niweczenie całej pomysłowości! Języka! To przepisywanie dzieła na dno. Totalna germańska pauperyzacja. O potwornej, zmanieryzowanej i pustej grze aktorów już się nie będę tarmosić.. Poza tym ta kamera jest kompletnie nieciekawa- nic się tu nie dzieje ani optycznie, ani ekspozycyjnie. Nuda, a czasem skręt żołądka.