Na przyjęcie z okazji 60 urodzin ojca - głowy domu - zjeżdża się cała, liczna rodzina.
Od samego początku czuć że coś tu nie gra, coś wisi w powietrzu, że olbrzymi dom kryje ponury sekret.
Niewinny toast - w którym pada oskarżenie o ciężką zbrodnię. Sala zmrożona, początkowe wyparcie i niedowierzanie. Niepewność czy opuścić przyjęcie? Bawić się dalej?
Bardzo ciekawie pokazane reakcje członków rodziny, interesujące więzi i konflikty między nimi. Sposób w jaki film jest nakręcony - przywodzący na myśl nagrywane kamerą wesela - sprawia że widz jeszcze bardziej wczuwa się w tamto miejsce, niemal jakby był jednym z gościu.
Świetnie też stopniowo wzrasta napięcie, kompletnie nie wiadomo jak daleko może zajść cała sytuacja.
Perełka, jeden z tych filmów o których tuż po seansie nie przychodzi do głowy żadna wypowiedź.
10/10