Takich filmów właśnie brakuje. Cała akcja skupiona wokół głównej postaci, kręcona z ciekawej perspektywy pozwalającej spojrzeć na to wszystko jej oczami. Emocje, realizm, nieskończona ilość interpretacji jaka pozostaje widzowi, sprawiają, że to nie jest jeden z chłamów obok, których się przejdzie obojętnie i zapomni następnego dnia. Odradzam jednak ten film dla każdego poniżej 18 lat. Nie twierdzę, że go nie zrozumieją, ale mogą go odebrać bardzo powierzchownie. By zrozumieć cały bunt Mii, chwile impulsu Connora, jego motywy, kłamstwa, patologię całej rodziny i z czego ona wynika oraz wiele innych rzeczy trzeba być troszeczkę dojrzalszym. Nic na pierwszy rzut oka nie jest takie proste jak się wydaje, u każdego z bohaterów i w ich zachowaniach można odnaleźć oczywisty sens po pewnej refleksji. Przynajmniej takie jest moje zdanie.