Wczoraj obejrzałam, jestem pod ogromnym wrażeniem. Nie ma ani efektów specjalnych, ani epickiej ścieżki dźwiękowej, nawet twarzy z pierwszych stron gazet (aktorów) a film pozostawia po sobie dziwną mieszankę uczuć. Naprawdę, jestem pod ogromnym wrażeniem- polecam.
Wiesz co, czułam się strasznie zmieszana i ogólnie zmanipulowana, bo bardzo chciałam żeby Mia 'zeszła się' z Connorem, mimo, że to przecież jest niemoralne i ogólnie złe, strasznie się z tym czułam... Dwa dni to za mną chodziło..
Ale on był o wiele starszy no i rodzinka. Myślę że jakby prowadził tą swoją postawę dłużej (bez seksu), to takie jej zainteresowanie zamieniłoby się, byłby bardzo lubianym jej opiekunem. Cholera a jakby dziecina sie jeszcze utopiła ?? A jeśli film pozostawia po sobie jakieś uczucia to znaczy że był dobry ; )