Coonor złowił Mię jak wczesniej rybę w stawie choć z drugiej strony ona sama do niego lgnęła, spragniona troski oraz komplementów które mówił o jej wyglądzie i tańcu. Miłości. . Może był pierwszą osobą która to okazała i poświęciła tyle uwagi w jej życiu.Jak to powiedział Coonor? Te ryby są głupie bo tu nie ma prawie w ogóle ludzi. Przełamał w końcu chłód i agresję dziewczyny, zdobył jej zaufanie ale ostatecznie bardzo ją rozczarował.
Zastanawiam się czy Mia chciała uprowadzić córeczkę Coonora żeby w odwecie go skrzywdzić czy coś innego nią kierowało? Wydaje się szorstką, często wulgarną osobą (bardzo zresztą podobnie jak jej matka) ale pod tą otoczką Mia jest wrażliwą, choćby na los zwierząt, osobą, więc nie sądzę. Może jakiś szalony impuls, może nawet początkowo chciała się z nią pobawić tylko jakoś nie umiała się to do tego zabrać. Nie potrafiła okazać dziecku ciepła i czułosci tylko od razu się zdenerwowała i zaczeła krzyczeć. Jak myślicie?
ja też się właśnie zastanawiam, czy porwała jego córkę, żeby ją skrzywdzić, czy pod wpływem impulsu, bez żadnego celu?
Mi się wydaję, że bez żadnego celu. Ale no pewnie jest wiele interpretacji tego. Możliwe, że po prostu poczuła się skrzywdzona.
Sądzę, że nie chciała skrzywdzić dziecka. Chciała, żeby Connor poczuł się źle, może żeby zobaczył jak to jest stracić kogoś bliskiego, chciała go ukarać.
Ja myślę, że porwała dziecko bez celu i może nawet nie po to, aby skrzywdzić Connora. Zobaczyła jego córeczkę i gdy nadarzyła się okazja przekonała ją kłamstwem, aby z nią poszła. Nie wiedziała, gdzie i po co ma z nią iść. Była prawie tak samo przerażona jak to dziewczynka. Sytuacja osiąga apogeum po wtrąceniu dziecka do wody. Mia wtedy zauważa, że jej czyn mógł naprawdę skrzywdzić dziewczynkę. Nie pozostaje jej nic innego jak odprowadzić ją z powrotem.
Mia często jest w filmie kierowana przez impuls.