http://film.onet.pl/0,0,1499273,wiadomosci.html
co o tym sądzicie?
NIE! NIE! NIE! Wydaje się, że będzie to coś z cyklu "Być jak Tom Hanks" w roli Forresta Gumpa. Jeśli powstanie druga część - to będzie to PROFANACJA! Potem tylko pozostaje Pulp Fiction 2, Scarface 2, Taksówkarz 2, Fight Club 2 itp... itd... wtedy się chyba powiesze hehe...
Szczerze mówiąc czytałem drugą części Forresta Gumpa kilka razy i uważam, że jest troszeczkę gorsza od pierwszej części...
Ale uważam, że z pomocą Toma Hanksa to może być naprawde świetny film...
Jestem ciekaw czy film dojdzie do realizacji...
Antman > Wg mnie lepiej, aby projekt nie został zrealizowany. Po co psuć coś kultowego? Współcześnie spora część filmów robionych jest TYLKO i wyłączenia dla pieniędzy, o sztuce nie ma mowy. Czasem się zdarzy jakiś rodzynek, np. ostatnio "Źródło" Darrena, a tak to kolejne sequele, remake'i lub po prostu schmetyczne nic nie wnoszące do kinematografii produkcje itp. Niech jest jak jest, jedna część!
No druga czesc napewno nie bedzie lepsza od jedynki, bo juz najciekawsze momenty z jego zycia zostaly ukazane, ale jak dla mnie BOMBA! Bo zobaczymy Forresta w starszym wiekU! i Moze az do smierci, nie wiem jak jest w ksiazce! ALE JA SIE BARDZO CIESZE ZE sa plany nakrecenia drugiej czesci :) OBY DO TEGO DOSZLO! :D
piszecie jak by to mialo zniszczyc pierwsza czesc?? komu to przeszkadza ze bedzie nowa czesc. nie musicie go ogladac
Jizz > Zniszczy jedyną część! A przeszkadzać będzie nam, prócz ciebie, wielkim fanow forresta!
nie rozumiem jak mialo by to zniszczyc pierwsza czesc przeciez to zupelnie nowy film o losach tej samej osoby tylko iz dalszy ciag. tak pozatym nie tylko ty jestes fanem tego filmu
to widocznie nie jesteś aż tak wielki fanem :) hehe.. a tak na poważnie... "zupełnie nowy film o losach tej samej osoby" - no nie wiem i nie chce wiedzieć :D
szkoda mi na ciebie slow. uwazac sie za najwiekszego fana i na dodatek myslec iz twoje przekonania warunkowac musza inne osoby.
ps nie musisz na to odpisywac gdyz i tak nie wruce do tego tematu
Kocham Forresta, ale obawiam się, że część druga "zepsuje" to wszystko. Mam nadzieję, że Tom pomyśli o fanach Forresta, a nie tylko o kasie i sławie, jaką przyniesie mu druga część tego kapitalnego filmu.
Sens robienia sequela jest moim zdaniem tylko wtedy, gdy temat w jedynce nie został wyczerpany, albo gdy w jedynce było coś co można zrobić lepiej za drugim razem. Forresta Gumpa nie da się już poprawić, a historia głównego bohatera zatoczyła piękne koło i nie ma co jej na siłę przedłużać. Poza tym wiem, że oni to po prostu spieprzą. Prawie zawsze spieprzą kontuację. Mało zarobiliście na pierwszej części, a może zarobiliście tak dużo, że wam się teraz nudzi? Tyle jest innych książek, które nadają się na film, ale nie - przecież można łatwo zarobić przy minimalnym wysiłku. Tak - wiem, że jest kontynuacja książkowa Forresta i nic szczególnie do niej nie mam, ale to już nie to samo.
Boże... ludzie... czy Wy naprawde jesteście tak ograniczeni? Nazywacie sie wielkimi fanami Gumpa, a większość z was nawet nie ma pojecia, że od ponad 10 lat na półkach ksiegarni mozna znaleźć drugą część Forresta Gumpa.
Czy ktokolwik z Was czytał "Gump i spółka"?
W jedynce historia Forresta Gumpa sie nie skończyła... mamy tyle nierozwiązanych wątków!
Plan o nakręceniu "Gump i spółka" istnieje już od 1995 roku...
Ja osobiscie nie moge sie doczekać ekrniazcji drugiej części...
Chętnie obejrzałbym te wszystkie zwariowane historie, jak np. wybuch zbiornika z gównem w wykonaniu Toma Hanksa...
Jedyne co mnie martwi, to kogo wezmą na młodego Forresta - jakiego obstawialibyście aktora?
Nie wnikam w treść "Gump & spółka" - nie interesuje mnie to, i to nie jest równoznaczne, że nie jestem wielkim fanem. Nie chce się powtarzać, ale kolejna część zniszczy dorobek jedynki, zawsze tak jest, tym bardziej we współczesnych czasach tandety i kiczu.
tja jasne.
widze ze malo znasz kino skoro twierdzisz iz kazda kontynuacja była niewypałem. jako jeden z argumentow podam choćby piratów z karaibów 2 który był o niebo lepszy od pierwszej części :p
Nie mówię, że jestem wielkim znawcą, ale na pewno wiem dużo. Rozumiem kontynuację w krótkim okresie, ale nie po 13 latach, bo to jest ewidentny krok marketingowy i komercyjny.
Kogo nazywasz ograniczonym? Przecież w moim poście (na który odpowiedziałeś) napisałem "Tak - wiem, że jest kontynuacja książkowa Forresta...". Zgadzam się, że w KSIĄŻCE historia się nie skończyła i dlatego nic nie mam do kontynuacji KSIĄŻKOWEJ. Ale chciałbym nadmienić, że my tu rozmawiamy o FILMIE, który naprawdę bardzo się różni od książki (w filmie było wiele scen, których nie było w książce i odwrotnie) - a historia w filmie została elegancko zakończona przez scenarzystę. Film jest jedyny w swoim rodzaju i ja bym wolał aby tak pozostało. Książki też bardzo lubię, ale to co innego.