O tym filmie zostało już powiedziane wszystko, no, może prawie wszystko.
Jedno tylko wiem, że drugiego takiego filmu już nigdy nie będzie. Można starać się [jak np. ciekawy przypadek Benjamina Buttona] zrobić coś w stylu Foresta, ale to nie wyjdzie. To taki jeden jedyny błysk w historii naszego kina, zaćmienie słońca, czy anomalia. Sama próba nadania Forestowi jakiegokolwiek gatunku graniczy z głupotą, a zestawianie go z innymi filmami też nie ma sensu. Forest Gump to zupełnie coś innego.
Ktoś może powiedzieć "co Ty p****", ale cóż, ja tak to widzę.
Są filmy które uwielbiam, niektóre być może i bardziej od Foresta Gumpa, ale to naprawdę coś wyjątkowego i każdy głos na "nie" traktuję bez tolerancji niestety jako dowód głupoty.
Dziękuję, pozdrawiam.
tak, ten film jest wszechstronny, jeżeli można tak powiedzieć o filmie. ;pp . zawarte są w nim różne sceny : wzruszające, śmieszne. ja najbardziej zapamiętałam tę z tańcem a'la Elvis i tę ' run, Forest, run!' xdd. świetne :)) może nie jest to mój ulubiony film, ale bardzo mi się podobał.