To jest najlepiej zrealizowana historia. To, co Zemeckis i Hanks zrobili z tym scenariuszem to istna poezja. Może film jest pełen patosu i ckliwych wspomnień, ale jego ckliwość określa nasze życie. Opowiada w sposób szczery i bezpruderyjny o losach i dokonaniach Ameryki w XX wieku. To film o zwykłej osobie, o której historii marzyłby przeciętny człowiek. Człowiek przeciętny, który chce by być takim Forrestem Gumpem. Film o miłości, o wojnie, o przeznaczeniu, o szczęściu na którym tak naprawdę człowiekowi zależy. Jest to film o każdym z nas, o każdym któremu marzy się jakieś wzbudzenie, entuzjazm czy chociażby zainteresowanie opinii publicznej jego własnymi losami. Wbrew pozorom jest to film o każdym z nas. Bo każdy z nas chciał być kimś... i jest kimś na swój własny sposób.
dodam jeszcze, że każdy z nas chciałby tworzyć historię. Taką historię jaką tworzył Forrest.
A co do filmu, nie jest idealny, ale jest filmem, który każdy będzie traktował jako własną historię i który po obejrzeniu tego filmu będzie tworzył własne wyobrażenie i historię swojego życia. 95% ludzi będzie myślało po tym filmie nad sensem swojego życia i wyobrażało sobie jakie ono mogłoby być gdyby wydarzyło się w ukazanym w tym filmie miejscu i czasie. Taka jest prawda :) pozdrawiam wszystkich którzy się zgadzają, że to najprawdziwsza i najbardziej obiektywna historia Stanów w latach 1945-1990 , a dla tych którzy uważają że to ich historia z wyobraźni i marzeń tym bardziej pozdrawiam.Pozdrawiam też tych którzy uważają coś zupełnie innego. Chętnie wysłucham ich tutaj w komentarzach