O co tyle szału !? Obejrzałam go wczoraj i wogóle mnie nie powalił ! Podobał mi się ten film ze względu na komediową stronę.Jeśli chodzi o ten cąły romans z Jenny to szczerze mówiąc miałam go gdzieś, na koniec nie uroniłam nawet jednej łezki. Podobało mi się również to że niby to co on robił było głupie, ale w sumie to takie ludzkie i normalne.
Przypomina mi trochę Amelię ale nie da się tych filmów ze sobą porównywać. Po Amelii pozostaje niezapomniane uczucie. Daję skromne 9, bo szkoda mi psuć tę średnią ;d
Moim zdaniem to jest film, który ma głębsze przesłanie i nie wystarczy go raz obejrzeć, aby dobrze zrozumieć. Dla mnie jest to klasyk, film, który dał mi sporo do myślenia, nad życiem oraz postępowaniem. Strona komediowa jest bardzo dobra, jakby cały urok tego filmu. Dostał tylko Oscarów, że chyba nikt nie ma wątpliwości jak dobry jest to film. Pozdrawiam.
Proponuje jeszcze więcej 9 dawać to na pewno pozostanie na dłuuugo w pierwszej 3 na top świat... Na mnie osobiście film nie zrobił wielkiego wrażenia, dlatego oceniłam go na taka ocenę na jaką uważam, że zasługuje, a nie "skromne 9, bo szkoda mi psuć tę średnią ;d" Myślę, że każdy mógłby wymienić, co najmniej kilka filmów zasługujących na pierwsze miejsce na top świat bardziej niż forrest gump, to dlaczego taka średnia...?
Zgadzam się z Beatrycze, film fajny i miło się go ogląda, ale arcydzieła
bym z niego robiła. Według mnie Zemeckis bardzo dobrze zaadaptował książkę
na potrzeby dużego ekranu, a Hanks wiernie odtworzył głównego bohatera
powieści. Być może gdybym nie czytała obydwóch części dałabym wyższą notę,
ale jako, że film ma solidną podstawę w literaturze dam 8 ;)
Beatrycze jeśli nie jesteś trollem współczuje Ci gustu i charakteru.
Podejrzewam ,że masz tendencje do podważania wysokiej średniej oceny najlepszych filmów na tym portalu.Wcześniej obiektem Twoich pozbawionych ogłady komentarzy był lider top100 teraz zaś czepiłaś się biednego Forresta.Prawdopodobnie możesz mieć problemy o podłożu emocjonalnym albo
obudził się w Tobie duch Socjopaty.
Pozdrawiam
YourMind
A ja zaś, zauważyłam że w twojej naturze (i paru innych osobników) leży śledzenie poczynań innych użytkowników, wścibskie wpieprzanie się i przeładowane agresją zaczepki. Jeśliś ciekaw tej niesamowitej zbierzności moich ocen filmów z top 10 , to już Ci wyjaśnię, kiedy chcę obejrzeć jakiś film, patrzę na top 10, gdyż szanuję wasze oceny i ufam, że film odbiorę z podobnym entuzjazmem. No i niestety, przykro mi naprawdę że Cię tak uraziłam, ale przy filmie nie szczytowałam, tak jak zapewne ty. Radzę Ci wylać sobie kubeł zimnej na głowę i uspokoić się, Radze tak WSZYSTKIM NABUZOWANYM FORUMOWICZOM. Na forum po prostu dzielisz się z innymi swoim zdaniem! Jehowi topdziesiątki.
A co do Skazanych na S. : ta sytuacja nauczyła mnie, że na filmwebie istnieją trolle , że nie wolno dawać zbyt ostrej oceny i BROŃ BOŻE wychylać się na forum. Filmwebowy rasizm.
Zgadzam się z Beatrycze. Zobaczyłam ten film, pomyślałam: "fajny" i skończyły się moje przemyślenia. Jeśli nawet jest w tym filmie przesłanie, to widziałam sporo filmów z o wiele głębszym przesłaniem, lepiej ukazanym i po prostu ciekawszych. Moja ocena: 7/10.
I proszę się nie ośmieszać nazywając mnie trollem, bo ja się tylko będę z tego śmiała. TROLL - wow, jaka obelga. I zastanówcie się teraz, kto tu pokazuje dziecinadę.
Nie wiem jak to możliwe ze dopiero parę dni temu oglądałaś ten film jak już ma 16 lat i w telewizji puszczali go setki razy.Może to jest przyczyna Twoich niskich ocen i niespełnionych oczekiwań.Sadzę ,że naoglądałaś się nowych filmów z "bajerami" i teraz masz problemy z odebraniem filmu,który jest wyjątkowo łatwy w odbiorze.Z obserwacji komentarzy płci przeciwnej odważę się stwierdzić (pewnie zaraz zostanę zjechany:>),że kobiety nie mają kompletnego pojęcią o sztuce filmowej i oglądają filmy ze względu na to kto w nim gra a nie jak gra.
Btw.Nikogo nie śledzę i nie mam zamiaru po prostu często wchodzę na filmy z top 10 a zauważając twój nick od razu wiedziałem ,że na pewno napisałaś jakiż to słaby film.
Pozdrawiam
YourMind od 10 minut głowię się co Ci odpisać. I za każdym razem czuję się jakbym padła ofiara prowokacji. Stań przed lustrem i zapytaj się siebie O co Ci tak właściwie chodzi ?!
Pozdrawiam również.