Czy ten film jest bardzo podobny do "Ciekawego przypadku Benjamina Buttona"? Jeśli tak to "umrę jak nie zobaczę". :)
Podobne jest to, że cała akcja dzieje się na tle ważnych wydarzeń z historii USA i świata - tylko dzieje się w innych czasach.
Ale moim zdaniem Forrest jest o wiele lepszy :)
Hmm już obejrzałeś Forresta?
No każdy ma prawo do własnego zdania :) Benjamin był dla mnie zbyt przekombinowany z tym urodzeniem się jako starzec i śmiercią jako dziecko. A element melodramatu jakoś zbytnio mnie nie poruszył stąd moja opinia :)