To nie jest jakaś mała poranna filmowa rozrywka rodzaju "Pechowy skrzat", "Powrót renifera", czy "Indianin w kredensie". Jest to piękny, wymuszający na człowieku zastanowienie nad życiem film o człowieku. Lekko nudnawy, lecz z ogromnym przesłaniem i wynikającym morałem. Polecam tylko osobom ambitnym, potrafiącym skupić uwagę i konsekwentnym.