Znam niewiele osób, którym ten film jest obojętny. W pierwszej trójce moich ulubionych filmów jest Forrest Gump i na pewno nigdy z niej nie wyjdzie. Historia opowiedziana w nim jest tak nieprzeciętna i interesująca, że można go oglądać kilkanaście razy i nie nudzić się nawet przez chwilę. Kto z nas nie ogląda tego filmu kiedy leci w telewizji?...
Niesamowicie wzruszający, ale jednocześnie bez jakiegoś przesadnego wyciskania łez. Zdecydowanie jedna z najlepszych ról Tom'a Hanks'a.
Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że gdyby nie film Forrest Gump moje życie nie byłoby takie jakie jest.
Właśnie że takich filmów jest co nie miara, czyli hollywoodzkie filmy dla mas w których bohater zmaga się z przeciwnatarciami losu...
Tak, ale znajdź mi film, który nie mówi o zmaganiach bohatera z przeciwnościami losu, w mniejszym, czy większym stopniu jest to w każdym filmie. Tutaj jest jednak pokazane coś innego, wg. mnie sam Forrest jest nie tylko upośledzonym chłopakiem, ale powinien być traktowany jako wyolbrzymiony symbol ludzi, którym przypina się łatkę, w tym przypadku osoby niedorozwiniętej i jej zmagania z losem, film pokazuje, że poleganie na stereotypach może być często zgubne, a osoba z jakąkolwiek ułomnością może osiągnąć dużo więcej niż większość się po niej spodziewa. Tego nie ma w każdym filmie dla mas, w większości historie ukazane są w sposób bardzo dosłowny sposób i nie pozostawiają dużo do myślenia. Ten jest inny.