Forrest gump idzie cały czas w górę, żałosne. Zgadzam się na niego koło 50 miejsca, ale żeby przewyższył Ojca II ? Wolne żarty...
Forrest Gump to swietny film ale i tak w rankingu jest za wysoko moze powinenn sie "krecic" koło top10 wg mnie jest na 17 miejscu ale mysle ze 3 miejsce to troche za wysoko no moge 8,9 było by do przyjecia;
mysle ze Forrest Gump to jeden z tych filmow ktore zachwycaja "soba" a nie jakimis detalami, cala historia urzeka, gra głownego bohatera, czasy dzieci kwiatow i wojny w Wietnamie. Najbardziej cenie w tym filmie to ze jest pokazany czlowiek inny niz reszta, ktory jest ponizany lecz poprostu sobie z tego nic nie robi, nie ma jakiegos konkretnego celu w zyciu, nie dba o pieniadze, nie jest przemadrzaly, to wszystko brzmi jak paradoks czlowieka, za to kocham Forresta i w pelni zasługuje tutaj na miejsce 1.
Zobaczcie na jakim miejscu są takie filmy jak :
-Angielski Pacjent
-Gorączka sobotniej nocy
-Pożegnanie z afryką
-Ronin
Oj z tym Roninem to przesadziłeś. A tak naprawdę to Forrest Gump nie zasługuje na pewno na te miejsce.
Forrest w okolicy 8-15 powinien być. Jest niestety wiele filmów które nie są NAWET w top 100. Np. Misery, Gra, Mroczny Rycerz(tak tak około 50 miejsca by miał u mnie, lecz daje wiele osób 1 żeby nie był w top100, żeby nastolatkom zrobic na złe, mam 18 lat i oglądałem mnóstwo filmów i to jest bardzo dobry film, na imdb.com jest bodajże 6). Co do top 5 to Lot nad kukułczym gniazdem jest dużo lepszy of Forrest Gumpa jak też Milczenie owiec, Ojciec Chrzestny II(dla mnie lepszy od partu I :D-kwestia gustu). Zielona mila też bardzo dobry film lecz za wysoko. Ale tutaj wiele osób daje głównie 10 lub 1 :D. Każdy ma swój gust.
Z Mrocznym Rycerzem to chyba żartujesz, film nie zasługuje na pierwsza setkę.
Wracając do Forresta Gumpa jak dla mnie jest zdecydowanie za wysoko powinien być gdzieś z 20 pozycji niżej.
Jeden z najbardziej pokrzywdzonych filmów jest Angielski Pacjent, obecnie znajduje się na 503 miejsc.
Angielski Pacjent jest nudny i mdławy Forrest Gump o wiele lepszy ale nie tak dobry jak Pulp Fiction
Moim zdaniem "Forrest Gump" to wspaniały film,więc zasługuje na miejsce w Top 10 chociaż filmy z Top 100 to bardzo dobre dzieła więc dla miłośników thrilerów jakiś film powiniem znależc się wyżej,a dla miłośników komedii właśnie reprezentanci tej kategorii filmowej powinni być wyżej notowani
Dla mnie to co mówi część z was to kpina. Szósty zmysł nie zasłużył na TOP 100? Dobrze, że większość myśli inaczej, zdecydowanie ten film powinien być w TOP 20 co najmniej, Fight Club na TOP 100 także zasługuje chociaż może na nico niższą pozycję niż ma teraz, no a Zielona Mila i Skazani na Shawshank to ścisła czołówka filmowa zdecydowanie.
Dla mnie kpiną jest to co piszecie.
Ciekawe w ilu postach napisaliście "o gustach sie nie dyskutuje"
Boli że inni ludzie cenią film ten a inni tamten? boże.
Naprawde, cieszmy się z tego że cała setka to w większości naprawde dobre filmy. A napewno wszystkie które oglada się z przyjemnością. Po których nie ma sie wrażenia że reżyser potraktował nas po macoszemu i uznał nas za głupich.
Ile ludzi tyle top10,100, czy milion.Nie zrzucajcie filmów niżej, nie wystawiajce innych na piedestał. Poprostu tak jest.
Pozdrawiam :)
Bez obrazy ale Forrest Gump to arcydzieło i miejsce trzecie w rankingu jest zasłużone jak najbardziej
Nie powiedziałbym, że arcydzieło. Jak dla mnie film po prostu dobry. Jak dla mnie arcydzieło jest tylko jedno : Czas Apokalipsy.
"Czas Apokalipsy" to MegaArcydzieło!!! Czepianie się aktorstwa mija się z celem. Ale - odnośnie całego tematu - "Ojca... 2" za bardzo nie lubie, więc mi go nie szkoda.
Według mnie Forrest dostąpił zasłużonego miejsca, a to z jednego ważnego powodu. Opowiada historię przeciętnego człowieka, a nawet pod względem ilorazu inteligencji - mniej niż przeciętnego, którym na dobrą sprawę mógłby być każdy z nas, a mimo to (A MOŻE WŁAŚNIE DLATEGO), osiągającego w życiu więcej niż jakakolwiek z nadętych, egotycznych postaci o których opowiadają inne filmy. Jeśli spojrzymy na Forrest Gump od tej bardzo osobistej strony, a nie od strony warsztatu, scenariusza, czy wykonania, to I-sze miejsce staje się oczywiste. Ktoś taki mógłby zostać ważnym politykiem, a może nawet prezydentem, gdyby mu nie wysiadło nagłośnienie ;-) Nie wierzycie - spójrzcie na Wałęsę.
coś mi tu "śmierdzi"
niedawno film był koło #7 jakoś i nagle patrzę już #3 (??) i skąd te 40000 głosów się wzięło?? w miarę regularnie obserwuje top10 i coś mi się nie rzuciło, zeby film miał tak dużo głosów jeszcze niedawno.
obecnie film ma najwięcej głosów wśród wszystkich na FW...
przy okazji jakiś czas temu coś podejrzanego działo się z Pulp Fiction. też nagle przybyło głosów i film z pierwszej dziesiątki wyladował w trzeciej...
Jacy głosujący, taki TOP100.
W setce jest tylko 9 filmów
sprzed więcej niż 40 lat.
To:
Ben-Hur (1959)(31)
Dobry, zły i brzydki (1966)(32)
Dwunastu gniewnych ludzi (1957)(35)
Pewnego razu na Dzikim Zachodzie (1968)(42)
Psychoza (1960)(53)
Siedmiu samurajów (1954)(68)
Sami swoi (1967)(77)
2001: Odyseja kosmiczna (1968)(88)
Casablanca (1942)(100)
Przed 1942 nie nakręcono więc nic godnego uwagi!
Z polskich filmów mamy:
Sexmisję, Misia i Samych swoich.
Więc: Jacy głosujący, taki TOP100.
cbdo
Brakuje co najmniej 4 filmów Chaplina, połowy Hitchcocka, większości Felliniego, część Packinpaha, mnóstwo Bergmana i wiele wiele innych, które sprawiają że takie badziewia jak 'Forrest Gump', 'Zielona Mila', 'Skazani na Shawshank', 'Gladiator' itd powinny się rumienić ze wstydu!
Uważam że Forest Gump zasługuje na to miejsce. Ja jestem miłośniczką takich filmów. Jak ktoś woli inne rodzaje filmów (np. thillery, horrory), to powie że na 3 ma być "Szósty zmysł". To tylko od gustu zależy.
Moim zdaniem na #1 powinien być film "Zielona Mila" . Ale to moje zdanie. :)
Pozdro!
Dziecko, 'Szósty zmysł' to mógłby być gdzieś przy końcu top 250;) Nie liczy się jaki gatunek reprezentuje film, ważne jak jest zrobiony, zagrany itd. Dla mnie mógłby być na pierwszym miejscu nawet erotyk, pod warunkiem, że ktoś zrobiłby z tego film pod każdym względem wybitny, a jest to możliwe.
A ty jakim prawem nazywasz go dzieckiem? Bo ty nie lubisz szóstego zmysłu? O rzeczywiście to świadczy o tym, że ty dojrzały jesteś, bo uwielbiasz filmy mające więcej niż 50 lat...
Nazwałem JĄ dzieckiem, ponieważ chciałem uzyskać określony efekt. A do '6th sense' nie mam jakiś wielkich negatywnych uczuć, najlepszy film Shyamalana i jednocześnie ostatni dobry. Nawet jestem gotów zaryzykować stwierdzenie, ze jest to jeden z bardziej oryginalnych filmów współczesnych. Ale jeśli tylko szorstko, okiem analityka spojrzy się na filmy mające, tak jak napisałeś, 'więcej niż 50 lat' to zauważysz, że nie różnią je lata świetlne od tych współczesnych. Najczęściej jest to tylko kwestia techniki, ale jeśli tylko technika jest tą różnicą, to nie uważasz, że odgrzany kotlet z nowymi ziemniakami nie będzie smakował gorzej od świeżo usmażonego?
p.s. a aktorstwo 50 lat temu stało na o wiele wyższym poziomie, obecnie to musisz mieć tylko twarz oraz ciało, a resztę to się dogra z 64 klapsem tej samej sceny.
Mnie przykładowo razi w starych produkcjach niedopracowanie, bardzo małe mieli możliwości 50 lat temu, razi ta prostota, może dla innych to coś świetnego, ale nie dla mnie. Nie chodzi mi o to, że potrzebuję w filmie fajerwerków, bo filmy typu co Transformers mnie nie kręcą, ale jak wspomniałeś jest kwestia techniczna, nie jestem znawcą starszego kina, ale nie kojarzę by znalazły się tam filmy typu szósty zmysł. Kiedyś tematyka filmowa była zupełnie inna, a ta nie bardzo mi odpowiadała, lubię skomplikowane Thrillery, kino akcji i dramaty, nie wydaje mi się, żeby byli kiedyś w stanie zrobic taki film jak Truman Show i wiele wiele innych. Ze starych filmów przychodzi mi teraz do łowy tylko Frankenstein i co mogę o tym filmie powiedzieć? Może i rzeczywiście niekórych zachwyca, ale dla mnie poza bardzo dobrym klimatem razi jakość filmu, słaby dźwięk, bardzo dziwnie wyglądająca postać monstrum. Nie potrafię oglądać takich filmów, rażą amatorszczyzną na kilometr nawet jeżeli fabuła i klimat jest świetny. Zamiast przerażające zaczyna się to robić zabawne. Wracając do szóstego zmysłu, dla mnie to ideał tego typu kina, które uwielbiam, jest wszystko klimat, muzyka, świetna gra aktorska, niebanalna fabuła, zaskakujące zakończenie. A uważam, że Niezniszczalny jest co najmniej na tym samym poziomie co Szósty zmysł, z tym, że jest mniej zauważalny i mniej doceniany przez widzów.
Forrest zasługuje na to mijsce. jest jednym z nielicznych przykładów, że Amerykanie umieją (umieli?) robic dobre filmy, a nie tylko widowiskowe rąbanki, od których az się roi w kinach.
całkowicie się nie zgadzam z miejscem tego filmu... dałbym mu 15-30 miejsce, choć z drugiej strony film oglądało mi się przyjemnie, imo jest to dobry film, ale żadna rewelacja czy arcydzieło... dałbym 7/10 ale z powodu zbyt wysokiego miejsca dostanie 5... :(
No więc owy film faktycznie jeżeli mówimy o liście najlepszych, najbardziej zasłużonych obrazów wszech czasów (czyli gdzie przy ocenie brane pod uwagę być powinny wszystkie elementy składowe filmu, oraz to co dzieło wniosło do ogólnie pojmowanej kinematografii i historii kina) na tak wysokie miejsce nie zasługuje. Jednakże w przypadku gdzie ludzie potrafiący spoglądać na film jako na dzieło i mający o danej dziedzinie znaczne pojęcie są w mniejszości, a w większości są (bądźmy szczerzy) ludzie po prostu filmy oglądający (ja osobiście też tu się zaliczam) nie można mówić o takim plebiscycie jako o faktycznie oddającym wartość danych filmów w ogóle. Dlatego też nie ma co się oburzać na ten ranking i jego wyniki. Fakt boli czasem brak ważnych tytułów albo niska pozycja innych na liście, szczególnie jeśli mówimy o np. starszych dziełach, ale wynika to z niechęci szerokich mas do oglądania tychże filmów. Weźmy przykładowo „Psychozę” każdy o tym filmie słyszał a mało kto oglądał (nikt z moich znajomych z którymi rozmawiałem o filmach go nie widział (średnia wieku pytanych ok. 19 lat)….), sam próbowałem namówić na niego wiele osób ale póki co bezskutecznie.
Wydaje mi się iż Forrest znalazł się właśnie w tym miejscu głównie poprzez historię jaką opowiada oraz przez to co w każdym widzu wzbudził, przez ich subiektywne odczucia, a że jest to film naprawdę piękny (pod względem opowiadanych w nim zdarzeń) został wysoko oceniony. Osobiście też cenię sobie ten film bardzo wysoko ale jeśli miałbym wskazywać arcydzieła, film był by niżej (ale skoro nie jest to portal dla samych krytyków filmowych i jest to lista filmów raczej najbardziej lubianych i najchętniej oglądanych, niż najlepszych w kinematografii „Forrest Gump” nie wadzi (bynajmniej mi) zbytnio tutaj).
Ja się cieszę z obecnej pozycji Gumpa, choć nie popieram wrzucaniu filmów różnych gatunków do jednego worka. No i to jest paradoks - oceny na FW coraz bardziej mnie wkurzają, są powodem coraz częstszych kłótni i wyzwisk a wielcy zarozumiali mędrcy co jeszcze niedawno koszule nosili w zębach kpią, szydzą i besztają za to, że ktoś wyraził nie taką opinię jaka 'być powinna'. Zapomniałem jeszcze o wywyższaniu się i wołaniu na każdego odmieńca "dziecko". I to jest wizytówka większości "doświadczonych i dojrzałych" wyjadaczy filmowych. Ale... Jest tu jeszcze trochę porządnych ludzi co nie są tu po to żeby kogoś poniżać. Wódki Im!
Zgadzam się, w TOP 10 Filmwebu, w ogóle nie powinny się znaleźć Forrest Gump, Podziemny Krąg, Leon, Zielona Mila. To jakieś kpiny. Ale niestety wszyscy mają prawo do więcej niż jednego głosu...
Mysle ze Forrest Gump to jeden z tych filmow ktore zachwycaja "soba" a nie jakimis detalami, cala historia urzeka, gra głownego bohatera, czasy dzieci kwiatow i wojny w Wietnamie. Najbardziej cenie w tym filmie to ze jest pokazany czlowiek inny niz reszta, ktory jest ponizany lecz poprostu sobie z tego nic nie robi, nie ma jakiegos konkretnego celu w zyciu, nie dba o pieniadze, nie jest przemadrzaly, to wszystko brzmi jak paradoks czlowieka, za to kocham Forresta i w pelni zasługuje tutaj na miejsce 1.
forrest gump no jest za wysoko ale pozycja leona jest bardziej kontrowersyjna, a z zielonej mili mozna sie tylko smiać, reszta jak narazie w porządku :P
Skazanych na Shawshank dałabym na drugim, "Milczenie owiec" na trzecim na czwartym "Siedem" i cholera czego "Lot nad kukułczym gniazdem" jest tak nisko, się pytam? 20 miejsce? Przecież to sie nie godzi...A "Lśnienie"? Co tu robi "Władca pierścieni" i "American Beauty"?, dlaczego "Zapach kobiety" jest tak nisko...
Widzisz. Gdyby chciało się zadowolić wszystkich trzeba by było stworzyć tyle samo takich List Top 100 ile jest użytkowników filmwebu;P
O nieeee zjechałam sobie niżej listy Top 100 i pożałowalam....
Nie oglądalam wiec nie wypowiadam się ale dlaczego Księżniczka Mononoku (anime japonskie) jest wyżej "Helikoptera w ogniu" który zamyka listę...jakieś nieporozumienie.
No i brakuj mi jeszcze "ucieczki z Alcatraz". No i "Titanic" powinien być chociaż w pierwszej 10. Albo nawet niech już w pierwszej 20 -tce