Kilka dni temu skończyłam książkę a dzisiaj zobaczyłam film. Dobry przykład, że ekranizacja może przewyższyć książkę :)
Tak wzruszającego filmu dawno już nie widziałam...
Film jest rzeczywiście rewelacyjny, ale co jak co, moim zdaniem książka jest lepsza. Jest w niej więcej przygód i jak dla mnie przekazuje więcej emocji. Film przy niej wydaje się lekko okrojony, a na dodatek niektórych w nim przygód nawet w książce nie ma.
Film 9/10
Książka 10/10
Swoją drogą zrobiłem podstawowy błąd i najpierw film zobaczyłem, przez co cały czas, czytając książkę, miałem przed oczyma Toma Hanksa... ;)