Byłem pełen obaw ale dała radę no i sama historia się klei.

Cieszę się, że się przekonałeś bo nowy film Millera przede wszystkim ma nam zapewnić rozrywkę, w końcu on wszystkich obsadził, czyli coś w nich widział.

A ty jesteś Ukraińczyk, czy sam też się wyzywasz?

Nawet jakbym był to co z tego? Nie widzisz że cały świat czeka jak ludzie na premierę przed ocenianiem onuco

Nie ma to jak wejść na forum filmu głównie po to aby obrażać ludzi, cisnąć wyzwiska i w tym wszystkim uważać samego siebie za tego "mądrego" i ty typie z twoim politowania godnym poziomem chcesz tu ludzi nawracać? A niech sobie oceniają jak chcą, co cię to boli? Tu rzucają bezmyślnie jedynki, a "tam na świecie" bezmyślnie dziesiątki. I w czym to drugie jest lepsze? A jak polska mentalność tak bardzo ci przeszkadza, to z nią zerwij. Zakładam że jesteś dorosły i samodzielny, skoro tak ładnie pyskujesz na filmwebach. Zawsze możesz wyjechać gdzieś i być tym światowym.

Typie nie skacz do mnie, i powiedz mi czy normalnym jest dawać oceny przed premierą czy jak? Do tego cisnąć po aktorce przed premierą i nie rozumieć postego zamiaru reżysera, naprawdę.
A do tego drugiego, o czym ty gadasz, jeszcze raz bezmyślne jest rzucanie 1 PRZED PREMIERĄ, a i ci twoi światowi nie rzucają dziesiątek tylko 7,8,9 i to po obejrzeniu.
Właśnie dlatego widać jak mało wartę są tutaj oceny od razu widać było tu poziom na forum, ja się tylko dostosowałem

Nie skaczę do ciebie, tylko jak sam to ująłeś "dostosowuje się" do poziomu twojej pierwszej wypowiedzi. Skoro używasz obraźliwych sformułowań już w samym tytule wpisu, to nie dziw się, kiedy ktoś ci to wytknie. Zafundowałeś nam to prawo. Dawanie ocen przed premierą nie jest możliwe na Fb. Chodziło Ci pewnie o to, że uważasz iż pierwsze oceny były od osób które jeszcze nie oglądały. No było tych ocen niecałe 200 z początku, nawet jeśli każda z nich nie oglądała (nie sądzę) a specjalnie zaniżyła średnią, to i tak nie jest tych osób jakoś dużo. Średnia zwiększy się zapewne do tych 6 z groszami. Można zakładać ze mniej/więcej odpowiadać będzie poziomowi filmu (chciałbym się mylić , bo liczę że film będzie solidny). Adekwatną, lecz nieco odwrotną sytuację mamy na zagranicznych stronach. Tam nahype'owani ludzie walili 8,9,10 a później średnia zaczęła spadać, tutaj dają 1,2,3 a niedługo średnia i tak będzie dużo wyższa. Nie wiem o co ten ból dupy. Ja byś się po prostu cieszył z filmu, jeśli podobałoby mi się tak jak tobie mając gdzieś internetowe średnie ocen. To że Fb nie jest adekwatny, to Ameryki nie odkryłeś, IMDB też nie jest.

Dobra może przesadziłęm ale ten "ból dupy" to po zwykłe przełamanie ciągłego narzekania z złowróżenia przed premierą, bo jest to film o kobiecie i ciągłym płakaniu, że nie ma Maxa. Za co pewnie ten film dostał w premiere, dzięki za informacje, że nie można dawać ocen przed :)

Rozumiem, miałeś inne intencję, ale wyszło jak wyszło. Chyba po prostu lepiej jest zachować kulturę nawet jak cię ludzie wkurzają. Podyskutować przecież zawsze można, a może wtedy bardziej zachęcisz tych drugich, którym film się nie podoba żeby napisali coś sensownego i każda ze stron przyjmie trochę szerszy punkt widzenia. Byłoby miło, póki co mamy na tym portalu więcej gówno burzy (w tych komercyjnych tytułach). A taki wątek to pożywka dla kolejnej. Pozdrawiam.

"to film o kobiecie i ciągłym płakaniu, że nie ma Maxa"
Równie dobrze można by zrobić film, który w podtytule miałby "terminator", "alien" albo "predator" i w żadnym z nich nie byłoby ani terminatorów, ani ksenomorfów, ani predatorów:]
Wygląda to trochę jak clickbait (w tym przypadku "clickbilet").

Jak już to ,,biletbait" :P

Mhm Akurat z IMBD zgadzam się w 90% ocen. Tutaj z 70%;) Jakbym miał się sugerować tylko ocenami stąd, to połowy filmów bym nie zobaczył.

No to u mnie tendencja jest zbliżona i tutaj i tam. Na IMDB oraz na Fb zgadzam się ze średnią może tak w 50% przypadków, może. Nie liczyłem. Co można powiedzieć otwarcie, to że dużo jest filmów niedocenianych ale znacznie więcej tych przecenianych..

brawo

szakiszak11 Ależ się aktywowałeś polaczku, aż mnie boki ze śmiechu rozbolały, na twój polaczkowy ból dupy. :D
Zdaje się, tacy jak ty walczą o różnorodność - bo tacy oświeceni i postępowi jesteście, więc jak się dobrze zastanowisz, to jest właśnie różnorodność, każdy może być kim chce, i jak mu się podoba być głupim czy mądrym, to żaden szakiszak niech się nie wcyndala ze swoim "dupobólowaniem", :)

jaki mocny siusiak... czy jak ci tam... w necie zgrywać mocnego. leszcz.

startuj ;p to właśnie nieudolnie robisz.

Brawo

BRAWO EVANGEL

Kiedyś i jak oburzałem się na określenie "polaczki". Z drugiej strony jednak na fw co jakiś czas pojawiają się fale jechania po aktorce (rzadziej aktorze) albo filmie, jeszcze przed premierą i bez konkretnego powodu. Pamiętam dokładnie, że ledwo co usłyszałem że kręcą "Furiozę" od razu pojawiło się mnóstwo opinii, że to będzie słabe, że aktorka okropna itp. Ludzie! Na jakiej podstawie te opinie? Przecież to równie stadne, co bezmyślne. I owszem, niestety bardzo polskie. Nie ma nic wspólnego z wyborem i wolnością, o których pieprzą co niektórzy w tym temacie. Propsy dla szakiszaka. A film oczywiście świetny.

Wiesz, do narzekania każdy ma prawo, do ubliżania niekoniecznie, ale nie widzę żeby tegu ubliżania aktorce było więcej niż gdzieś indziej. Obracamy się w tym środowisku i realiach więc wydaje nam się że tylko tutaj to występuje. Nie jest to prawdą "wszędzie dobrze gdzie nas niema"
Nasz naród cechuje tzw. "straight forward" prostolinijność, to że tu mniej owija się w miękkie słówka. Ma to swoje wady ale chyba więcej zalet. Co zabawne, jest to cecha która mocno widzą u nas amerykanie, gdzie społeczeństwo jest tak bardzo sztuczno "miłe" i wielu z nich tą cechę w polakach ceni. Ja uważam że obrażanie własnego narodu, jeszcze o takie bzdury jak aktor/aktorka w filmie to zwykle buractwo.. wielu niestety wciąż widzi upodobanie w tych zachodnich trendach. Czy widzieliście żeby amerykanie pisali/mówili "głupi amerykanie to czy tamto?" raczej się nie zdarza, a tu co rusz "polaczki" jak już tak się towarzystwo wzoruje na ich trendach, to warto przyjąć też te dobre ;-)

A tu Cię być może zaskoczę, ale Amerykanie wcale nie rzadko używają określenia "jankes" w negatywnym znaczeniu. Tak samo czarnoskóre osoby zwracają się do siebie per nigger. Być może potrzeba nam trochę luzu w kontekście "polaczków". Z drugiej strony z tym cenieniem "naszych" cech przez Amerykanów też bym nie przesadzał, ponieważ nigdzie indziej jak w Stanach przez dekady opowiadano sobie tzw. "polish jokes", w których Polak był przedstawiany jako zwyczajny głupek. Samo określenie polaczki także przywędrowało do nas z zachodu. "Pollacks" to pogardliwe określenie nadane nam przez inne nacje.

Określenie "jankes" w negatywnym znaczeniu wzięło się z ichniejszej historii wojny secesyjnej. Tam strona południa do dzisiaj jest demonizowana przez tych "krystalicznych" jankesow, stąd śmianie się z tego u nich. To nie jest przytyk do ilorazu inteligencji, przynajmniej z tego co mi wiadomo. Kwestię czarnych pomińmy proszę, to jest tak debilne że nie warte zagłębiania się w to. I cytując klasyka "A więc nie uważam że naszym chłopakom brakuje luzu" XD żarty o polakach w stanach są popularne to prawda. Kiedyś czytałem skąd się wzięły i jak są postrzegane w US. Prawdopodobnie wzięły się stąd, że Polaków było tam bardzo dużo i bardzo wielu wykonywało pracę fizyczne. Dość wspomnieć że mocno przylozylismy rękę w budowie Empire State Building w NY, jednej z ikonicznych budowli. No i powstawały te żarty z roboli, ale jak porozmawiasz z amerykańcami to wielu, może nawet w przewadze dziś uważa żarty za debilne i czerstwe. Większość narodów ma jakieś obelżywe określenia, ale sami mamy sobie tym dokładać? To jest wyznacznik fajności? Luzu mamy w tym jak widać co niemiara. Co trzeci używa słowa "cebulaki" lub podobnego, a jak czasem ktoś się buntuje, to zdziwienie.

No dobrze, tylko że ja zmierzam do tego, że to ludzie nadają słowom znaczenie. To od nas, od naszych czynów i wyobrażeń zależy jak postrzegamy siebie jako jednostki i jako społeczności. Bardzo wiele narodów uważa siebie za wyjątkowe, wybrane itp, co jest oczywiście bzdurą. Istnieje różnica między nacjonalizmem, a patriotyzmem. Nacjonalizm nie dostrzega wad w danym narodzie, przez co zakłamuje historię i teraźniejszość. Jestem Polakiem, zawsze nim będę i z wielu naszych cech jestem dumny ale, tak jak inne narody, także Polacy mają sporo za uszami. Miałem okazję wielokrotnie to obserwować w Polsce i za granicą. Zawiść, uprzedzenia, oportunizm, konformizm, ignorancja nie są nam obce. Wracając do filmów, to chyba najbardziej uprzedzenia i ignorancja były widoczne w przypadku "Zielonej granicy". Tysiące "jedynek" grubo przed premierą. Widzowie jak stado baranów dali się podpuścić politykom. I mam wrażenie, że dawanie niskich ocen filmowi przed premierą tak się niektórym spodobało, że postanowili ulżyć sobie także na bogu ducha winnym blockbusterze.

Odnoszę wrażenie że nieco za bardzo nam temat zakręcił na ogólną problematykę narodowościową, może moja w tym wina. Ale wracając do sedna, uważam że teksty typu takiego, jak ten powyżej, zaczynający ten przydługi wątek są bardzo słabe i normalne że spotykają się z negatywną reakcją. Takie jest moje zdanie. A co do "Zielonej Granicy" no proszę Cię, ten film albo raczej filmidło, to polityczny manifest, będący jednocześnie paszkwilem prze okrutnym. Film miał spełnić swoją propagandową rolę i pewnie po części spełnił ale na szczęście nie tak jakby (chyba) twórcy chcieli. To jakby cisnąć po ludziach że źle oceniali "Triumf Woli" bez oglądania, kiedy wychodził.

Stwierdziłem po prostu fakt, że ludzie oceniają filmy, których nie oglądali. Z faktami polemizować nie da rady. Ktoś, komu fakty nie pasują może je tylko zakłamywać. "Zielona granica" nie jest politycznym manifestem, tak jak nie jest dobrym artystycznie filmem. W tym filmie nie pokazano niczego, o czym nie byłoby wiadomo wcześniej. Jeśli ktoś nie wiedział, bez trudu mógł się domyślić. Bo niby jak miałyby wyglądać pushbacki? "Proszę państwa o opuszczenie terytorium RP". "Ależ oczywiście, rozumiemy. Przepraszamy, że przyszliśmy. Nie chcieliśmy sprawiać kłopotu. Chodź Mohamet, wracamy do Białorusi". Tak? :). I dla jasności: uważam, że nie można wpuszczać tutaj ludzi, którzy są narzędziem w wojnie dla Putina i Łukaszenki. Jednak pushback to pushback. Po co udawać, że polska SG nie używa przemocy tam na granicy? I po co kłamać, że wszyscy jej funkcjonariusze są kryształowi? Ale jeśli taki zdemoralizowany do cna przestępca i złodziej jak Zbigniew Ziobro chce mi mówić co mam oglądać i co jest propagandowym filmem, a co nie jest, tym bardziej idę do kina. Ziobro to facet, który wraz ze swoim gangiem okradał ofiary przestępstw i który klaskał, kiedy Rydzyk mówił, że jak ksiądz zgwałci dziecko to nic takiego. To są fakty. Więc jak, mam myśleć, że jako naród wszyscy ociekamy zajebistością, bo Ziobro nazwał swój gang Suwerenna Polska, a film Holland propagandowym paszkwilem? To byłoby właśnie polactwo. Świętojebliwa hipokryzja. Z całym szacunkiem, ale porównanie "Zielonej granicy" do "Triumfu woli" jest przy okazji przykładem jak pięknie Cię Ziobro zmanipulował. Nie tylko Ciebie zresztą. Poza tym masz rację. Zeszliśmy z tematu "Furiozy". Dla mnie koniec wątku.

Taki potok bzdur w tej chwili wylałeś że aż odechciało mi się komentować.. Hahah, dobre. Nie no nie obraź się, nie mam intencji Ci dopiekać ale to jest niepoważne. Proponuję zakończyć polityczne wywody, w imię troski o zdrowie czytających :-P

Biedny kodziarzu. Radzę dokonać aktualizacji wersji z tvn-u. Ostatnio uległa podmianie. Donek zmienił zdanie o 180 stopni i ogłosił, że nie widzi już kobiet z dziećmi tylko młodych byków z rosyjskimi wizami. Bandyci próbuja zamordować polskich żołnierzy. Kierwiński stwierdzi, że nie oklaskiwał zielonego syfu, a burmistrz Michałowa zasłonił haniebne rzeźby. A tak wspaniałemu człowiekowi jak Pan Zbigniew Ziobro wy kodziarze nie jesteście godni butów czyścić.

"Być może potrzeba nam trochę luzu w kontekście "polaczków"."
https://youtu.be/v5AYOydqvvw
Znowu zaczynasz, Bolec?

"Czy widzieliście żeby amerykanie pisali/mówili "głupi amerykanie to czy tamto?" raczej się nie zdarza"
Zdarza się zdarza - oni tam wyzywają się od "rednecków":D

U nich przerzucanie się w tym kontekście "jankesami" i "redneckami" to taki odpowiednik polskiego "lewak" i "prawak" ;-)

A to nie jedno i to samo?
Zauważ, że na naszym podwórku ci, którzy nie wykazują się tzw. postępowością i nie brną w lewacką retorykę (czyt. nie przyklaskują we wszystkim osobnikom wyznającym ww.), są wyzywani właśnie m.in. od "polaczków".

Być może to samo.

"Pamiętam dokładnie, że ledwo co usłyszałem że kręcą "Furiozę" od razu pojawiło się mnóstwo opinii, że to będzie słabe"
A nie jest? Wyniki box office mówią same za siebie.

"Przecież to równie stadne, co bezmyślne."
Tak samo jak zawyżone oceny filmów i seriali.

nie, wyniki box office to tylko wyniki box office i to na aktualnym etapie dystrybucji filmu - nieraz bywało że jakiś film został doceniony czy nawet uznany za kultowy dopiero po "zejściu" z kin i po wydaniach na płytach/kasetach czy nawet po premierze tv. Furiosa miała niesamowicie negatywny PR i to jeszcze przed premierą.

Tak czy owak koszty produkcji nigdy się nie zwrócą i nadal będzie to finansowa klapa.

Dobrze, że napisałeś, bo pokazałeś jakim jesteś totalnym dnem. Fajnie, że takie głupki jak ty potwierdzają to kolejnymi komentarzami :)

buziaki ksenofobie :)

Najpierw wyzywasz od onuc, a potem od ksenofobów xD

Lubię czasem wejść na jakiś filmweb czy coś, bo w realnych życiu nie mam do czynienia z takimi idiotami. A to w umiarkowanych ilościach jest ciekawym doświadczeniem :)

Nie do zobaczenia :D

To ty zaczynasz od obrażania narodowości, a teraz od idiotów tylko widać z kim mam doczyniennia :D. I myślisz że jesteś kimś, zabawne

Najpierw "Polaczki na filmwebie klasycznie".
Potem "To ty zaczynasz od obrażania narodowości".

Wybacz, że na chwilę zniżyłem się do twojego poziomu. Ta chwila pobytu wśród małp w zupełności mi już wystarczy :)

Definitywnie

"Nie widzisz że cały świat czeka"
A co jeśli ktoś jest egoistą? Też ma się przejmować całym światem?;>

https://www.youtube.com/watch?v=119iNsksZ1I Też mnie rozbawił mnie argument ze światem. Tak sprali sobie ludzie mózgi, że nie wolność, własne zdanie itp. a ogół ma być wyznacznikiem "dobrego gustu". Socjalizm to specyficzna qrwa - szerzy syf a sama jest niezniszczalna....

Nie przepadam za "rapsami", ale te nawet mogą być.

:) Fajnie! B. lubię ten numer Winiego oraz "40 dni"

Nie ma takiego słowa Ukrainczyk

Czy coś dzieje się w związku z tym? Jeśli tak, to przeanalizujmy tę sytuację wspólnie ;)

Serio 9/10 taki film? xD

serio 6/10 taki film? XD

Sam.film spoko, ale ona to najsłabsze ogniwo