Tłoki zatarte, turbo nie domaga, a pompa paliwa przepuszcza i tak prawie przez cały film.
Niby figury porozstawiane po planszy.
Niby wszystko jakby na swoim miejscu ale nie ma tego czegoś co miało Fury Road!
Ogląda się jak zwykłą rzemieślniczą robotę. Obawiam się, zę w domu nie dałbym rady tego obejrzeć. A przed seansem myślałem, że z IMAXa pójdę do Screen-X ale ta część nadaje się na DiviX :P
Szkoda, bo liczyłem na wgniatanie w fotel.
Weź sie juz nie blaznij tymi swoimi ocenami,Aquman 2 na 6/10 a Diuna 2 na 4/10,Oppenheimer na 3/10 takich kwiatków masz pełno:D
aronn są różne gusta mi też sorry nowa Furioza nie podeszła jwszcze bardziej niż poprzednia (a tu można długo dyskutować bo wiele spraw jest w tym filmie poskracanych trochę bezsensownych) - o wiele bardziej mi wszedł np. Nobody. Sęk w tym że jestesmy w różnym wieku mamy różne gusta i tak to bedzie wyglądać
A co to tamte filmy mają do rzeczy? I jeszcze tu wycieczki personalne urządzasz jak jakiś cham.
To że Tobie podoba się jakiś film a innym nie to jest normalne.
W pełni popieram. To popłuczyny po Fury Road, choćby nawet lepsze technicznie, ale wtórne.
Niczego. Oczekiwałem nowych lokacji, nowych bohaterów i nowych pomysłów na akcję. Fabuła - nieistotna.
He,he,ale się uśmiałem,właśnie to twórcy nam dali w drugiej części,he,ludziom to ciężko dogodzić naprawdę.PsFabula nieistotna,bez komentarza:DD