Obejrzałem ten film na TV4. Lubię takie dramaty. Tematyka może wydawać się trochę wydumana (sam zadawałem sobie pytanie jak z sali pełnej ludzi można niepostrzeżenie uprowadzić 3-latka) ale do podobnych zdarzeń mogło dojść naprawdę. Oceniłem go na 8 - po części ze względu na świetną grę Michelle Pfeiffer (która grała tak jakby faktycznie straciła dziecko) i Whoopi Golberg. Polecam.
Akurat fabuła jest super, codziennie ginie setki dzieci na całym świecie, w tamtym roku nastolatka na mazowieckim pocięto dla narządów. Więc zaginięcia to rzecz normalna ,a uprowadzenia jeszcze większa... więc film mógł łbyc oparty jak nie na faktach to na jakieś książce pewnie. Wzruszający. Oglądałam w Gimnazjum pamiętam , że płakałam wzruszona i zakochana.. w starszym bracie. ;D z filmu;D zeby nie bylo ;D haha
Porwań jest dużo ale zdarzają się też pozorowane, jak pokazały ostatnie wydarzenia. Pozdrawiam:)
oo, Starszy Brat !!!
mam wrażenie, że to on, a nie matka czy ojciec, wycierpiał przez te lata najwięcej, a jakoś nikt nie chciał się nim zająć czy z nim pogadać. smutne to było.
Dosłownie, on nosił w sobie ogromne piętno i musiał z nim żyć przez tyle lat, dopiero gdy porozmawiali to wszystko w nim pękło jak balon. Film super niee ;-)