No właśnie... . Jeden szczegół a psuje film totalnie ;/

policja ma specjalne programy, dzięki którym na podstawie zdjęć dzieci mogą sprawdzić +/- jak będą wyglądały za kilka lat. To przydaje się kiedy np. właśnie jakieś dziecko zaginie.
Jeśli nawet byłoby to dziwne i jakieś wymyślone że ona ma to zdjęcie, to i tak to nie psuje tego filmu, nie wiem, dlaczego zastanawiacie się nad jednym szczegółem, który i tak został wymyślony gdzieś w waszej wyobraźni.

Z kroniki szkolnej jej córki (chodzili do tej samej szkoły) był tam moment jak ona ją przegląda i patrzy na to właśnie zdjęcie :)

Mi się wydaje, że to było zdjęcie Vinca jak miał 8 lat, ale nie jestem pewna. Faktycznie troche psuło odbiór :/

jak mogło psuć odbiór skoro przeglądała kronikę szkolną ze zdjęciem sama/bena. proponuję obejrzeć film jeszcze raz i zwrócić na to uwagę.
amen :)

Stawiam na symulację policji. Kronikę szkolną by chyba oglądała już wcześniej i rozpoznała Bena, poza tym zdjęcie było tak właśnie jakby zrobione na komputerze.

Nie wiem z jakim tłumaczeniem widziałeś (-łaś?) ten film, ale w tym który ja oglądałam Beth mówi: "To hipotetyczny portret komputerowy Bena w wieku 8 lat". Ot cała zagadka.