Co najmilej wspominacie z filmu??:P
Ja osobiscie wyprawę na motorynce o potwrnej mocy;D
Hmm dużo bylo takich ,ale min: jak złapał ich policjant i zaczał pić mocz w butelce .
Albo jak Jim Carey był w tym hotelu i ćwiczył co powiedzieć tej babce i coś tam wypalił "Pragnę desperacko kochać sie z uczniakiem " :P heh
NIe wiem czy zwróciliście na to uwagą, ale jest taka scena i tekst Carreya. Mówi do właściciela teczki (tego w czerwonej marynarce, Andre) jak do niego i Merry celował z broni. "Przepraszam panie Samsonite" Rozwalające ;)
Widziałam ten film z 1000 razy, ale widzę pierwszy raz na zdjęciu napis "wersja bez cenzury". To jaka jest z cenzurą? Te stare VHS, nowsze DVD i wersje TV to z cenzurą czy bez? Nie pamiętam żadnej różnicy między nimi.
A poza tym, ulubione momenty: (tam co 3 minuty jest coś zabawnego, często dopiero za kolejnym razem odkrywałam coś śmiesznego :)
A moje naj naj ulubieńsze:
-Dlaczego zerwaliście?
-Zarzucała mi, że jej nie słuchałem. Zresztą nie wiem, nie słuchałem.
Jak Kufel podchodzi do Hrrego I Loyda i pyta kto w niego rzucił solniczką, a Loyd pokazuje palcem na Harrego.
Jak szukaja nazwiska: -Coś na S (...) Suka, Swanson... Swanson. -Może jest na walizce? -SAMSONITE!
oj wiele ;)
w kiblu: jeśli pragniesz męskiej miłości bądź tu (przykładowo) o 23 we wtorek, on patrzy na zegarek, 23, dnia chyba nie muszę podawać ;)
w ogóle cała podróż na motorku to mistrzostwo
czy mam u Ciebie jakieś szanse?
małe
małe czyli ile? 1 na 100?
raczej jedna na milion
wiedziałem! wiedziałem że mam szanse! :D
i oczywiście ostatnia scena ;)
widziałem ten film taak wiele razy, polecam, jeśli jest w ogóle jakaś osoba, która go nie widziała ;]
Dobre było jak Carrey wygląda przez wizjer i mówi: "Jest ich dwoje, facet i kobieta, on ma broń.... Zapłaciłeś za gaz?" :D To było boskie :D
W tym filmie jest strasznie dużo naprawdę śmiesznych scen, które śmieszą nawet po n-tym obejrzeniu. Moje ulubione to np. ta, w której Harry rzuca śnieżką w Mary, kiedy Lloyd beka w barze w towarzystwie tej czarnoskórej policjantki, ale też wiele, wiele innych :)
Moje trzy ulubione akcje:
1. Lloyd idzie robic zakupy:
Lloyd: Trzymaj, idę zrobić zakupy.
Harry: Kup tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Kończy nam się forsa.
Po czym Lloyd wraca w wielki sombrero i z cukierkami w rekach :D:D
2. LLoyd i Harry grzeja sie przy ognisku:
Harry: Nie czuję palców.
Harry: Są sztywne.
LLoyd: Weź tę zapasową parę rękawiczek.
LLoyd: Mi się już ręce pocą.
Harry: Zapasową parę?
Harry: Cały czas miałeś dwie pary rękawiczek?
LLoyd: Jasne. Jesteśmy w górach.
3. Koncowa scena w hotelu
Harry: dali mi kamizelkę kuloodporną i broń.
LLoyd: A jakby strzelił ci w twarz?
Harry po krotkim zastanowieniu: No własnie! a jakby strzelił mi w twarz!?
:D
Mój ukochany moment:
Na stacji benzynowej:)
Harry: To twoje narty?
Policjantka: tak
Harry: supeeeer.... OBIE???
:D:D:D:D:D:D:D
bezcenne