film z którego będę się śmiał równie mocno teraz, jak i za 50 lat(jak dożyję). ta sama półka co Kevin sam w...(dziecięciem będąc uważałem, że główny bohater ma na imię Sam), czy Ace Ventura. Wstyd nie widzieć(mimo, że czasem wstyd się przyznać, że się podobało:)). Ave!